Więc moim skromnym zdaniem, częstotliwości są tak przenoszone a raczej nakładane na nośną że dochodzi do wycięcia brzegowych częstotliwości granicznych gdyż w/w nie może być zmieniany od wartości 0 do 100% Moim zdaniem na wyjściu należało by wyciąć nośną

A poważniej mówiąc TL494 ma wyjścia tranzystorowe, a to znaczy ze w tym przypadku można połączyć dwa emitery i kolektory ze sobą. Powinniśmy trzymać większe wzmocnienie prądowe. Częstotliwość jest rzędu 40KHz więc nie stanowi to problemu. Jeśli mówisz iż tranzystor po godzinie z radiatorem są chłodne to dobrze to świadczy o sterowaniu tranzystora aczkolwiek wynika ze schematu że tak nie jest. Proponował bym zrobić to jak w teslach. Wyciąć wszystko do 200-250HZ a to co wycięte puścić na mały głośnik basowy
Sterowanie z TL494 zamienić na NE555 nie jest problemem, ale po co ? jakość dźwięku jeszcze gorsza.
aha, co do samej konstrukcji to przewodów z wysokim napięciem, takich zwykłych jak u Ciebie nie kładzie się po prostu na desce. Odpal to wieczorem albo w nocy to ujrzysz ulot elektryczny grzejący izolacje przewodów i deskę, w miejscach gdzie przewód jej dotyka. Tak samo nie wkręca się metalowych elementów w deskę, które są podłączone do wysokiego napięcia. Przy tych napięciach deska przestaje być izolatorem
Pozdrawiam