Witajcie,
Zaprojektowałem oraz wykonałem dzielnik napięcia umożliwiający pomiar napięcia na trafopowielaczu. Pomiar pozwoliłby oszacowac napięcie na nim gdyz pomiar napięcia przebicia jest mało miarodajny.
Użyłem w tym celu 5 rezystorów 5 Wat 10 MegaOhm oraz dwoch rezystorów 100 Kilo Ohm.
Policzyłem napięcia i prądy tak by były w zakresie multimetru. Moc równiez sie zgadza i nie powinno sie nic przegrzewać.
Jednak po dokonaniu pomiaru wyszlo mi z obliczen że napięcie na trafo wynosi 8,9 KV jednak napięcie przebicia wskazuje ze jest to 25-27 kV. Gdzie mogłem popełnić błąd ?

Zamieszczam schematyczny rysunek.

Jak to masz fizycznie połączone? Upływy (w tym korony na węzłach dzielnika!) mogą drastycznie zafałszować pomiar.

Jaki miernik? O jakiej impedancji wejściowej?

Ponadto - trafopowielacz generuje przebieg w.cz. wyprostowany jednopołówkowo. Miernik może sobie z tym nie radzić prawidłowo - daj na wyjściu, do masy kondensator ceramiczny kilkaset nF żeby odfiltrować przebieg do wartości średniej. No i właśnie - mierzyć będziesz wartość średnią, a napięcie przebicia będzie tutaj zależne od wartości szczytowej.

Dodatkowo - jeżeli używałeś ostrych elektrod, jonizacja z wyładowania koronowego spowoduje przebicie przy znacznie niższym napięciu. Do pomiaru napięcia przebicia stosuje się koniecznie elektrody sferyczne o tak gładkiej powierzchni, jak to możliwe.

1. Połączenie jest tak jak na schemacie. Tam gdzie sa punkty przy dużej rezystancji są przyłączone wyjścia trafopowielacza. Oczywiście masa jest połączona na dole tutaj przy rezystorach 100K a plus na górze. Fizycznie.. polutowałem i tyle Wkladać to w termokurczki ? czy lepiej poleciec lakierem nitro jak do cewek? Ale faktycznie cos troche syczało i nie wiedziałem czy to rezystory padaja czy gdzies mam upływy. Całość była na szkle wiec o przebiciu nie było mowy.

2. Miernik to klasyk elektryka amatora czyli Unit 33C+ i Unit 33C. impedancja wejściowa ma cos chyba 10 M Ohm.

3. Tutaj Ci przyznać muszę racje. Zapomniełałem że tam jest jednopołówkowy. Pytanie skąd wziąć kondensator 40 kV kilkaset nano Faradów

4. Czyli przyjęte 3,2 kV / mm to jest dla powietrza przy elektrodach sferycznych ?

5. Na grupce na fejsie zwrócili uwage na ważną też rzecz ... Prądy będą tutaj za duze. Więc muszę jeszcze poprawić ten projekt bo podobno trafo moze nie wyrabiac na takich wartościach.

PS: Nie wiem skąd Ty masz taką wiedze ;P Mój internet nie powiedział mi przez 10 lat jak oznaczane sa kondensatory ceramiczne. Dopiero jak kupiłem miernik to można było to znaleźć. (tak- na moj internet mają wpływ bardzo złe moce)

1. Geometria takiego dzielnika będzie miała ogromny wpływ na jego dokładność. Nie może być żadnych ostrych krawędzi na elementach przewodzących - każe połączenie ładnie zaokrągl cyną. Najlepiej było by mieć jakieś proste sfery/torusy między stopniami. Sam dzielnik powinien stać pionowo, w wolnej przestrzeni - z dala od czegokolwiek. Termokurczki i lakiery nic nie dadzą, trzeba kształtować pole elektryczne.

2. Ujdzie.

3. Na wyjściu dzielnika.

4. Tak. Do tego dla niskich częstotliwości AC. Dla RF inny mechanizm rozbudowy wyładowania koronowego gwałtownie zmniejsza napięcie przebicia.

5. Np. 30kV/50MR = 600uA. Nie za mało, 18W przy tych przykładowych 30kV. Warto by było dać większe rezystory. Jakkolwiek, jeżeli nie używasz rezystorów HV, licz się z ekstra upływami ich izolacji pracującej ponad siły.

Lata doświadczenia.