Znowu kolega pomaga.... Skrzynka zimnego piwa dla kolegi!
Co prawda Rusek mój brat, ale cyrylicy nie chce, nie umiem, nie mam siły zrozumieć, a tekst z tłumacza mówi mi tyle co morał z dzisiejszych bajek, czyli wiadomo...
Coraz bardziej zaczynam się zastanawiać nad budową czegoś z nie tyle co 6p45s, a z gu. Przy tak małej mocy admisyjnej ciężko będzie wycisnąć cokolwiek bez przeciążania....
Schematy podesłał mi znajomy mówiąc, że "doskonale działają i sam przetestował..." Bynajmniej, sądząc po krwisto czerwonej barwie anody, trochę boję się o ten projekt (czyt. lampę).
Znalazłem w sieci jeszcze coś takiego:
http://rayer.g6.cz/teslatr/vttce.htmProjekt dla 6p45s wydaje się lepszym rozwiązaniem? Jak myślicie?
Zastanawiałem się nad zasilaniem z mota, ale poprzez autotransformator (lub jeśli znajdę trafo 100-120V ok 1000W, co będzie cudem) Czyli albo autotrafem albo z normalnego trafa podam napięcie w granicach 100-120V co powinno dać ok 1-1,5 kV na wyjściu mot-a. Dodatkowo powinno to spowodować zachowanie się mot-a jak normalnego transformatora o względnie dobrym stosunku zwojów na V i nie powinno występować przesycenie rdzenia.
Co o tym myślicie?
Pozdrowienia
Aaaa! Trzeba będzie zaprojektować uzwojenia... Na stronce jest tylko informacja o sprzężeniu (Dość dziwnie usytuowane nie sądzicie? W dodatku wtórne podłączone do anody?... hmmm....) Myślę, że potrzeba będzie czegoś dla f<ok45MHz przy takim napięciu na anodzie