Jak już mowa o wielofazowych przetwornicach topologii boost/buck, zawsze byłem pod wrażeniem przetwornic zasilających rdzenie kart graficznych.
Wyżej to RTX 4090 w wersji Hall of Fame - najmocniejszej produkowanej odsłonie. Sekcja zasilania GPU? 36 faz

Ta tutaj daje radę pracować przy ponad 1kW mocy, mając na wyjściu okolice 1V i 1kA (nie pamiętam dokładnie). Któraś najmocniejsza płyta główna Asusa lub MSI (Maximus lub Godlike) oferowała moc dostarczaną procesorowi na poziomie 1.7kW katalogowo. Oczywiście płyty dla podkręcaczy na azocie. Napięcia podobne, około 1.5W i ponad 1kA. W ten piękny sposób karta graficzna stała się wielką przetwornicą, a ten kawałek krzemu tam dokleili chyba z przyzwyczajenia

W każdym razie, 36 faz pracujących przy co najmniej setkach kiloherców, musi mieć piękną stabilność zasilania na wyjściu.
"Ale na dobrą sprawę - po co ten boost?"
Pewnie albo łatwiej było zbudować takiego boosta do obecnej cewki by nie musieć jej budować od nowa, albo nie mógł sobie pozwolić na większe prądy mostka same w sobie i podniósł napięcia.
Dodano:
Przy okazji. Znajomy myśli nad DSSTC, oczywiście nie lubi odtwarzać istniejących projektów więc pomagam mu ją skomplikować

Szukaliśmy niedrogich i szybkich modułów IGBT.
https://www.vishay.com/en/product/96747/
Te są na mouserze po 25 euro za sztukę, wyglądają całkiem fajnie. Pewnie trzeba by łączyć je po 2 równolegle, 4 takie komplety na mostek, ale mogło by to wyglądać ciekawie.