Mam dylemat dotyczący szyn DC, konkretnie ich optymalnego ułożenia. Zamierzam ustawić całość w taki sposób, iż na samym dole znajdą się elektrolity ustawione nóżkami w górę, nad nimi szyny DC i snubbery, wyżej cała energoelektronika a na samej górze radiator. Z boku radiatora 2wentylatory 80mm chłodzące radiator, wentylator 160mm chłodzący kondensatory. Po jednej stronie tego bloku będzie MMC, a po drugiej rozdzielnica z AC i elektroniką. Całość powinna zmieścić się w prostopadłościanie o wymiarach 50x50cm, wysokość 50-60cm. Zaprojektowałem 2 opcje (obie wg tego samego schematu):
Tutaj szyny DC + i - są wewnątrz pakietu kondensatorów, ramka wokół nich łączy górne kondensatory z dolnymi. Cała bateria przypominam 15mF 1kV. Szyny DC środkiem bloku zejdą pionowo jak na rysunku na poziom tranzystorów i będą przykręcone do zespołu styków po jednej stronie. Tam też zamontuję snubbery 3.3uF 1kVDC. MArtwi mnie nieco długość tych pionowych zejść, będzie to około 5cm. Czy nie będzie to problemem?
Druga opcja wygląda tak:
Na dole szyna DC+, na górze DC-. Szyny będą miały odpowiednie blaszki (wycięte z jednej płyty aluminiowej lub miedzianej), wygięte pionowo w dół i na styki. Długość podobna około 5cm bo muszę upchać niżej snubbery. Pytanie dodatkowe - drivery IGBT byłyby między szynami DC i między wyjściami z półmostków - pole magnetyczne tam będzie się znosiło podczas pracy czy zwiększało? Mam mały mętlik już w głowie.
Na prawo od IGBT jest zestaw:
Mostka trójfazowego prostowniczego, na który zasilanie przyjdzie z cewek PFC, dwa mosfety w półmostku w układzie PFC, podwójna dioda, dolna część schematu to układ prechargu kondensatorów - jednofazowy mostek na 400V, kondensatory limitujące prąd, rezystory rozładowujące kondensatory DC-BUS. Dojdzie jeszcze czujnik temperatury radiatora.
Jeżeli o układ PFC chodzi, cóż - ładowanie 15mF banku z 3 faz przez goły mostek to nienajlepsza decyzja, ponieważ będzie mnie ograniczała moc pozorna pobierana z sieci - zabezpieczenia z gumy nie są. Także podniesienie współczynnika mocy będzie konieczne, ale nie walczymy o bicie rekordów skuteczności. Do tego kwestie napięć - mam kondensatory 500V w szeregu, po co ładować je do 560V, skoro mogę naładować je na 800?

Tranzystory i w zasadzie wszystkie elementy mam na 1200V więc będę w 1/3 wartości maksymalnej. Warunkiem więc była prostota budowy i stosunkowo niskie koszty. Wpadłem na ten dokument, gdzie przedstawiono chyba wszystkie możliwe kombinacje topologii:
https://ethz.ch/content/dam/ethz/specia ... maller.pdf
Co myślicie, które rozwiązanie lepsze? Pierwsze ma potencjał ale limituje mnie nieco miejsce na grube szyny (4-5mm spokojnie wejdą, szerokie na 33mm), ale boję się o ich długość i indukcyjność tego połączenia.