Mój dawny sposób na elektrolizę
: 9 sie 2010, 21:51
Witam, przedstawię wam mój stary sposób na elektrolizę. Co za jej pomocą otrzymywałem ? Coś co miało być węglanem miedzi. Do tej pory nie wiadomo co było otrzymywane, ale postanowiłem to wrzucić bo produkt końcowy był ciekawy, i ładnie barwił płomień
Ponad to jak by ktoś chciał się zapytać o elektrolizę albo coś pokazać to mógłby zrobić to tutaj 
Zasilanie urządzenia to 20VDC z prostownika, jedna elektroda + miedziana druga ujemna węglowa.
Następnie wszystko podłączamy, po kilkunastu kilkudziesięciu minutach otrzymujemy takie coś:

Następnie zlewamy ciecz z nad osadu, potem sączymy i suszymy. Powstaje taki o to ciekawej barwy produkt końcowy:

Temat proszę traktować raczej tylko jako ciekawostkę


Zasilanie urządzenia to 20VDC z prostownika, jedna elektroda + miedziana druga ujemna węglowa.
Następnie wszystko podłączamy, po kilkunastu kilkudziesięciu minutach otrzymujemy takie coś:

Następnie zlewamy ciecz z nad osadu, potem sączymy i suszymy. Powstaje taki o to ciekawej barwy produkt końcowy:

Temat proszę traktować raczej tylko jako ciekawostkę
