Cześć,
dzisiaj pokażę wam bardzo prosty nadajnik FM o dość dużej czułości. Schemat jest bardzo prosty a osiągi niewiarygodne

Sygnał jest odbierany za pomocą diamoda-x50. Szumy są niewielkie (odebrany sygnał) a przy dobrych ustawieniach słychać nawet jak ktoś przełyka ślinę
Zamiast 4p7 wstawiłem 6p8, tak jest to pojemność 6.8pF, kondensator przestrajany wymieniłem na zwykłego ceramika 15pF a częstotliwość reguluję cewką która ma ok. 10mm średnicy wewnętrznej i są to 3 zwoje druta skrętki miedzianego. Tak wpadłem na częstotliwość ok. 141Mhz. Zasilanie to jedna pastylka- bateryjka. Zasięgu nie badałem bo nie mam aż tak dużego mieszkania

ale w każdym jego miejscu odbiór nadajnika jest doskonały. Jakby ktoś robił na takich elementach jak ja (wszystko z wylutu oprócz tranzystora) i chciałby wpaść na częstotliwość w paśmie radiowym typu 88-106Mhz to cewka na 6 zwoi/6mm średnicy

Ja użyłem tranzystor BFR93 ale może być inny W.Cz NPN.
Czas na dwa zdjęcia zaniżające poziom forum:
Traznzystor jest w SMD więc go nawet nie widać. Antenka ma losową długość, nie pracuje w rezonansie więc jest byle jaka
Wczoraj był u mnie Selq i był zaskoczony tym jak to działa

Należy pamiętać aby po zabawie wyłączać podsłuch
To taka tylko ciekawostka.
Pozdrawiam !