Strona 2 z 3

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 26 gru 2015, 22:02
autor: Thor
Być może dlatego, że nie jest to układ budowy taki jaki ma klasyczny obwód rezonansowy, ale to mój jak na razie domysł. Akurat cewka, którą nawinąłem ma bardzo dużą częstotliwość rezonansową = 44 khz bez torusa jak na razie. Jak zamówię kondensatory to wtedy okaże się, jak liczyć indukcyjność czy z połówki czy z całej cewki, gdyby ten typ co podrzuciłem filmiki podał jakieś info wtedy było by jasne, a tak trzeba weryfikować.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 26 gru 2015, 22:06
autor: Yuri
To jest całkowicie klasyczny obwód LC, dwie połówki uzwojenia są tylko po to, aby klucze mogły łatwo pompować energię w cewkę... :)

Czemu nie zdecydujesz się na wersję bez odczepu? Będziesz miał mniej problemów z wykonaniem i strojeniem pierwotnego.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 27 gru 2015, 18:37
autor: Thor
W sumie też tak zrobię, wystarczy 2x zmniejszyć indukcyjność i wtedy też powinno wyjść jak jest. Jedyny u mnie koszt to trochę czasu i pracy by odwlec przewód i ponownie go nawinąć.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 27 gru 2015, 18:57
autor: Yuri
No to od razu kompletnie przeprojektuj pierwotne umożliwiając strojenie.
Jeżeli po prostu wykonasz układ wedle wyników obliczeń, to nie ma szansy zadziałać - niedoskonałości rzeczywistego układu, tolerancje komponentów i zjawiska pasożytnicze sprawią, że całość będzie daleka od zestrojenia. ;)
Musisz pozostawić sobie możliwość dynamicznego dostosowania indukcyjności aż do uzyskania zestrojenia - co oznacza konieczność możliwości adaptacji ilości zwojów z dokładnością do ułamka zwoja. :) W obie strony - może być konieczne więcej lub mniej niż wynika z obliczeń, zwłaszcza, że obwód wtórny będzie Ci się rozstrajał zależnie od otoczenia, długości wyładowań etc.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 7 sty 2016, 17:43
autor: Thor
Tak właśnie zrobię, tylko wykonam to poprzez uzwojenie pierwotne z gołej miedzianej rurki na statywach z plexy albo drewna na CNC z przesuwalnymi odczepami, podobnie jak na tym zdjęciu:
gallery_dassy1002_lg.jpg
Zasadniczo i tak takie wykonanie uzwojenia pierwotnego posłuży mi potem pod DRSSTC ale jeśli ten ZVS całkiem dobrze się będzie sprawować to czy ma sens robienie ZVS pod 230V. W sumie kuchenki indukcyjne są pod 230V i taką posiadam, więc teoretycznie powinno chyba działać?

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 6 lut 2016, 08:57
autor: Thor
A czy jako dławiki do ZVS nadają się cewki do zwrotnic na rdzeniu powietrznym i bez, których indukcyjność ma ponad 100uH?
cewka.jpg
cewka.jpg (16.82 KiB) Przejrzano 4075 razy

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 6 lut 2016, 17:23
autor: Yuri
Powietrzne cewki jak najbardziej, ale pewna uwaga - zazwyczaj te cewki są projektowaną na mały amperaż szpulą bardzo wielu zwojów stosunkowo cienkiego drutu, a więc natężenia występujące w tej przetwornicy zapewne doprowadziłyby do termicznego uszkodzenia cewki. Drogie, niskorezystywne cewki taśmowe pewnie dałyby pewnie radę, ale po co je stosować? Odpowiedni dławik będzie dużo tańszy... :)

Co do cewek z rdzeniem, to zależy z jakim. Proszkowe jak najbardziej, ale jeśli chodzi o laminowane to miałbym wątpliwości. No i pojawiają się kwestie jak powyżej: prąd znamionowy i opłacalność. ;)

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 10 lut 2016, 00:16
autor: Siwykrzywy
Zrobiłem sobie klasycznego ZVS'a kilka dni temu, nawinałem pierwotne na trafo które wydarłem ze starego zepsutego monitora i zgadnij Yuri, nie działa. Ale wydaje mi się że to trafo nie działa, a układ jest w porządku :-)
Jak sprawdzić czy trafopowielacz jest sprawny? Mierzyłem rezystancjie od kabla tego który jest podpięty przyssawką do kineskpu do wszystkich możliwych innych wyjść i oczywiście z odwróceniem + i - miernika, zakładając że dioda wewnątrz działa. I rezystancji brak, dlatego zakładam że trafo jest spalone.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 10 lut 2016, 00:41
autor: Yuri
Nie dasz rady zmierzyć trafopowielacza bezpośrednio multimetrem, taki miernik do pomiaru wykorzystuje ułamki wolta przy pomiarze rezystancji, lub pojedyncze przy pomiarze diod, to za mało. Trafopowielacz posiada kilka diod z których każda składa się z kilku(nastu) złącz w szeregu i sumaryczny spadek napięcia na nich wynosi kilkanaście woltów, dlatego miernik nic Ci nie pokaże. W artykule opisałem pomiar z wykorzystaniem zasilacza i miernika uzytego jako woltomierza, zmierz trafo wedle tej metody.

Pokaż dokładnie jak wykonałeś i podłączyłeś układ, sprawdź wszystkie połączenia i elementy.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 10 lut 2016, 02:12
autor: lodzik1990
Skąd pewność, że twój zvs nie działa?. Mój zvs po złożeniu w ogóle nie dawał żadnych oznak życia (brak pisku trafa). Dopiero po zwarciu uzwojenia wtórnego, przetwornica puściła parę.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 10 lut 2016, 16:22
autor: Yuri
Objawem pracy przetwornicy nie jest pisk trafa, lecz obecność wysokiego napięcia na wyjściu i zdolność zapalenia wyładowania, sądzę, że Siwykrzywy to sprawdzał. ;)

Piszczenie transformatora jest skutkiem ubocznym działania układu i w większości przypadków gry pracujemy z trafopowielaczem nie występuje (chyba, że zejdziemy nisko z częstotliwością).

EDIT:
Na wszelki wypadek zaktualizowałem informacje o teście trafopowielacza multimetrem.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 12 lut 2016, 14:58
autor: IRFP460
Podczepię się do tematu bo mam zagadnienie praktyczno-teoretyczne związane z ZVSem.
Wie ktoś może od czego zależy pobór prądu ZVSa i mógłby się na ten temat rozpisać? Czy ZVS "zawsze pcha mocy ile się da"?
Miałem jakiś czas temu ciekawą sytuację - mój ZVSik zasilony (o ile dobrze pamiętam) z toroida 12V 300W mimo wszystko pobierał tylko koło 1 ampera - sprawdzone amperomierzem. W sumie teraz nie mam tego pod ręką ale może ktoś ma pomysł skąd takie dziwne zachowanie przetwornicy?

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 12 lut 2016, 15:36
autor: Yuri
Przenoszona moc zależy od wielu rzeczy - impedancji obwodu LC (a ta znów zależy od pojemności rezonansowej i indukcyjności uzw. pierwotnego), napięcia zasilania, pewnym ograniczeniem jest też samo trafo HV (indukcyjność rozproszenia, nasycanie rdzenia, reaktancja wtórnego itd). Wszystkie te czynniki ograniczają moc jaką może przenieść przetwornica.

W Twoim przypadku prawdopodobnie przyczyną jest połączenie stosunkowo niskiego napięcia zasilania z dużą impedancją obwodu LC. Ile miałeś tam zwojów, jaki kondensator, jakie trafo?

BTW
Muszę w końcu uzupełnić artykuł o zagadnienie impedancji obwodu rezonansowego i jej modyfikacji...

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 11 cze 2019, 00:14
autor: Yuri
Jeszcze dwa zdjęcia łuku z solidnym zasilaczem (48V 1500W). :)
20181117_190706(0).jpg
20181117_190707.jpg

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 25 cze 2019, 15:11
autor: waldek86
Witam. Zrobiłem ostatnio ten układ, zasilanie 50V, pobierany prąd przy maksymalnej długości łuku to ok. 13A. Mam zasilacz o napięciu ok. 50V i maksymalnym prądzie 50A zrobiony z zasilaczy serwerowych więc mogę zwiększyć napięcie dokładając tyle zasilaczy ile potrzeba. Chce zrobić to urządzenie tak aby miało jak największą moc i nie wiem od czego zacząć. Mam do dyspozycji 3 trafopowielacze. Jakieś pomysły?

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 25 cze 2019, 15:27
autor: Yuri
Witaj,

Dalsze zwiększanie napięcia nie ma sensu, i tak jest już wysokie. Przy napięciach 50V+ ten układ przestaje zachowywać się stabilnie - naturalne problemy wynikające z prymitywnej konstrukcji sprzężenia zwrotnego. Trzeba by zastosować aktywny układ sterowania bramkami - albo przejść na pełny mostek. Jednak to już kombinacje.

Używanie wysokiego napięcia zasilania z trafopowielaczami wiążę się również z innymi problemem - możliwym przebiciem diod. O ile trafopowielacz z "uwalonymi" diodami może przenieść większą moc - jako że przenosi on moc w obu połowach cyklu, więc dla tej samej mocy prąd skuteczny uzwojenia wtórnego jest niższy co wiążę się z mniejszymi stratami, to pojawiają się poważne problemy z izolacją które łatwo mogą doprowadzić do zniszczenia trafa. Sam "pchałem" ostatnio na pokazach niemal 1200W przez pojedynczy trafopowielacz z przebitymi diodami, jednak musiał być zalany w oleju i wymagał wymiany przynajmniej raz w roku... Zdjęcia powyżej były wykonane właśnie w powyższej konfiguracji, całkowita długość łuku przekraczała momentami 20cm.

Brak sprawnych diod po stronie wtórnej uniemożliwia również łączenie równoległe.

Jeśli trafopowielacze są takie same, możesz połączyć je równolegle i zwiększyć stosownie pojemność rezonansową.

Również dobór wartości układu rezonansowego ma wpływ na moc - im mniej zwojów na pierwotnym, a większa wartość kondensatora rezonansowego, tym większa moc. Nie zmniejszałbym jednak zwojów pierwotnego przy tym napięciu zasilania - zbyt duże ryzyko zniszczenia trafa przez przewoltowanie. Możesz jednak spróbować zwiększyć kondensator do np. 1.5uF (dla jednego FBT).

Jednak tak czy inaczej, żywotność trafek HV przy tych mocach jest bardzo ograniczona i wypadałoby wykonać własny, wytrzymalszy transformator.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 25 cze 2019, 15:55
autor: waldek86
Przy obecnej konfiguracji mam 10 zwojów z odczepem na środku i kondensator 0,68uf. Mam kilka litrów już dosyć zużytego oleju który ulegał przebiciu jak robiłem kule plazmową więc nie wiem czy się nada. A trafopowielacze wszystkie są różne. Nie wiem co będzie lepsze: przebić diody w jednym z nich, dać np 8 zwojów i 2 kondensatory 0.68 równolegle czy zaryzykować i podpiąć wszystkie 3 pod układ Royera. Bardziej zależy mi na tym żeby łuk mógł się rozciągnąć na dużą odległość a nie samo napięcie bo używałem tego układu w drabince Jakuba

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 25 cze 2019, 21:02
autor: Yuri
Trafopowielacze o dużym rozrzucie połączone równolegle w najlepszym razie nie dadzą przyrostu mocy względem jednego, w najgorszym - zaczną się uszkadzać.

Zacznij od po prostu podwojenia pojemności rezonansowej i zobacz efekty.

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 4 lip 2019, 19:03
autor: waldek86
Dzięki za rady. Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz, a mianowicie czy gdybym zdobył np. 3 albo 4 takie same trafopowielacze i połączył je równolegle to czy dałoby rade zasilać tym cewke Tesli? Wymagałoby to chyba tranzystorów o większym prądzie drenu i większej pojemności rezonansowej złożonej z kilkunastu kondensatorów żeby rozłożyć spory prąd

Re: "ZVS" - przetwornica Mazzilliego - kompendium wiedzy

: 4 lip 2019, 19:26
autor: Yuri
Możesz zasilić SGTC i z jednego trafopowielacza, aczkolwiek więcej potencjalnie może zapewnić lepsze efekty.

Jednakże, de facto budujesz DCTC i jeśli chcesz stabilnej pracy (czyt. nie unicestwić diod w trafopowielaczach po chwili) będziesz musiał zadbać o stosowny filtr na zasilaniu, zobacz sobie tutaj trochę teorii: http://www.richieburnett.co.uk/dcresist.html

Ogólnie jednak zasilanie cewek tesli z trafopowielaczy daje średnie efekty ze względu na potężny spadek napięcia pod obciążeniem, duże napięcie maksymalne i bardzo niski prąd. Łatwiej i potężniej jest użyć dwóch MOT z podwajaczem napięcia... ;)

Łącząc więcej trafopowielaczy należy zwiększać pojemność rezonansową.

Jeżeli chcesz zwiększać wytrzymałość prądową, najlepiej jest zrównoleglić równolegle mniejsze tranzystory, chyba że dorwiesz jakieś fajne moduliki. Pamiętaj jednak, że zwiększasz pojemność bramki i potencjalnie możesz osiągnąć poziom który spowoduje problemy.

Będziesz potrzebował także NA PRAWDĘ solidnych dławików, skoro poszukujesz grubych kilowatów... :)