Muszę przyznać, że mocno dałem ciała. Wyspałem się, odpocząłem i jeszcze raz przeczytałem wasze uwagi.
Oto wnioski:
1. Nie wiem jakim cudem eagle zinterpretował połączenia tak, że podczas konstruowania płytki połączyłem VCC do +12V, a kolektory do +15V pomimo, że na schemacie było ok... Przestałem więc używać narzędzie "popraw błędy" nie wiedząc co mogło być przyczyną.
2. Zmieniłem schemat za radą kolegi d3211 i teraz sygnał biorę z kolektora (podłączonego przez rezystor do +12V), jednak z pewną zmianą, którą polecił mi zastosować slu, a mianowicie kolektory i emitery połączyłem ze sobą (czyli w zasadzie pozostawiłem bez zmian ten fragment) i czerpię "podwójny" sygnał.
3. Jasna sprawa za radą Maniaca zwiększyłem wspomniany w pkt. 2 rezystor na większy (w zasadzie to dałem 2x320R bo 680 nie mam).
4. Dałem kondensator 2.2uF na wujściu za radą Yuri-ego.
5. Zmniejszyłem płytkę i max zwiększyłem grubości ścieżek (0.076 mils).
Przed zrobieniem płytki sprawdziłem KAŻDE połączenie 3 razy (zarówno na schemacie jak i na PCB). Te 3 razy nie było podyktowane przesądami etc. tylko tym, że za trzecim razem stwierdziłem "No ku...rczę nie ma bata żeby to nie działało!".
Efekt zamieszczam poniżej:
Jedyne co mnie niepokoi to pochyła charakterystyka stanu wysokiego i niskiego, ale od razu mówię, że pomiar robiłem bez kondensatora odcinającego składową stałą (choć nie widzę związku) i bez obciążenia.
Ktoś ma pomysł? Na tym pierwszym układzie miałem od początku ładny prostokąt...
Napięcie 10V/div ; podstawa czasu 1us/div
Pozdrawiam
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Po sprawdzeniu schematu i płytki kilkakrotnie okazało się, że absolutnie wszystko jest dobrze. Sygnał na wyjściu z TL494 był taki sam brzydki jak za wyjściu z driverów więc stawiałem na to. Po wieeelu kombinacjach bez żadnego rezultatu postanowiłem odłączyć TL-a i podać sygnał na drivery z generatora funkcyjnego.
Jakież było moje zdziwienie kiedy otrzymałem to samo. Ostatecznie ustaliłem więc, że awarii uległ... oscyloskop (tutaj mój mózg rozbryzguje się na ścianie).
Na innym oscylu sygnał jest idealny.