Strona 1 z 1

[WIP] Moja SSTC

: 30 sty 2011, 01:06
autor: o900
Nadszedł czas bym powiedział to i owo o tym co ja buduje. Plany mam wielkie, DR-ka, mini SSTC lub E-classSSTC. Ale jako że należy w końcu pokończyć to co sie zaczęło, więc montuje moją trzecią TC, tym razem jest to SSTC na pełnym mostku.
Na razie ukończyłem testy na napięciu zasilania 50V. Rezultat pozytywny, długość wyładowań zwiększyła się 2-3 krotnie względem zasilana tej samej cewki przy tych samych parametrach zasilania, na półmostku H.
Raczej nic nowego nie wymyśliłem, wszyscy wiemy jak SSTC działa i z czego się składa. Jako sterowania użyłem prostego układu pojemnościowego sprzężenia zwrotnego wzmocnionego na driverach TC442X. Ograniczenie mocy za pomocą interruptera na kostce 555. Elementem wykonawczym jest kość igbt wyciągnięta z falownika i sprawdzona: mg15q6es42, wystarczająca do tej konstrukcji. Kondensator oddzielający składową stałą: 2x3 wimy 2,2uf+2noname 3,3uf/275V co daje mi około 4,5uf/550V. Uzwojenie wtórne fi 110mm, 550mm wysokości nawinięte DNE 0,1mm, bez toploadu, sam breakpoint, co daje mi częstotliwość rezonansową własną uzwojenia wtórnego 117,6kHz- zmierzone oscyloskopem. Uzwojenie pierwotne to 13 zwoii drutem 6mm fi.
Niedługo postaram się wykonać testy na napięciu sieciowym.
Jako obudowe zastosuje skręcone pudełko z plexy, posiadam wszystkie części.
Nie wiem czy o czymś zapomniałem, niedługo wrzucę zdjęcia. Niestety, nie posiadam lustrzanki więc nie ma co sie szykować na zdjęcia wyładowań, Wiemy jak wyglądają zdjęcia wyładowań robione aparatem w telefonie komórkowym.
Projekt wykonuje estetycznie i mam zamiar by efekt końcowy wyglądał.
Pozdrawiam.

Re: Moja SSTC

: 22 mar 2011, 13:11
autor: o900
Spaliłem 3 złomowe, słabe aczkolwiek sprawne moduły igbt. Najwyraźniej nie były przystosowane do pracy na swoich skrajnych parametrach przy tej częstotliwości.
Czy 25 cm wyładowań to nie jest za mało jak na SSTC? Czytałem o 30 i 35 cm wyładowaniach, więc nie wiem czy mój projekt nie jest w czymś gorszy.
Pozdrawiam.

Re: Moja SSTC

: 22 mar 2011, 17:47
autor: Mania-C
nie rozumiem dlaczego używałeś igbtów modułowych przecież one nie wykazują współpracy przy tych 100khz bez rezonansu ... A jeśli go nie ma to znaczy ze pracują w trybie tzw. hard switching wiec oczywiście się spalą.
Dlaczego Aż 13 uzwojeń na pierwotnym ? Przekrój podstawy mały ?

Pozdrawaiam

Re: Moja SSTC

: 22 mar 2011, 19:40
autor: Dżejwor
Dlaczego mają się spalić przy hardswithingu ? bo nie rozumiem. Typowym środowiskiem pracy dla IGBTka jest hardswithing a nie ZCS. O ile tylko IGBT wyrobi z taką częstotliwością to jak najbardziej można robić SSTC na igbtkach a czy wyrobi ? Patrz nota katalogowa tranzystora. Prędzej się spalą od złego sterowania - nie widzę diod równolegle z opornikami bramkowymi na fotce co z grubsza oznacza te same czasy narastania i opadania sygnału bramkowego czego zdecydowana większość IGBTków bardzo nie lubi bo same w sobie wyłączają się dużo dłużej niż włączają.

Re: Moja SSTC

: 22 mar 2011, 22:58
autor: Mania-C
śur Dzej zgadzam się lecz praktycznie nie widzę igbta w zastosowaniu przy 100khz w hardzie patrzyłem na noty katalogowe akurat innych modeli przy 100khz przeniosą zaledwie parę A i to jest przyczyna którą wcześniej opisałem. Dalsza ale ważną sprawa ze tak jak piszesz wyłączają się mozolnie 250ns to taki ich chyba kanon poniżej którego nie schodzą.

Re: Moja SSTC

: 22 mar 2011, 23:48
autor: o900
Najważniejsze jest dla mnie że po wymianie tranzystorów i poprawieniu konstrukcji mostka SSTC działa, mam nadzieje że niedługo będe mógł zamieścić zdjęcia gotowej konstrukcji.

Re: Moja SSTC

: 1 kwie 2011, 23:12
autor: o900
Kolejna kłoda pod nogi padła.
Nie działa sprzężenie prądowe. Próbowałem użyć sterowania za pomocą przekładnika prądowego 1:100 + rezystor 1k. Oscyloskopem sprawdzałem napięcie indukowane na wyprowadzeniach cewki, przy 40V zasilania podczas normalnej pracy SSTC działającej wtedy ze sprzężeniem pojemnościowym, miałem w piku 20V. Odwracałem połączenie przekładnika z układem sterowania, ale dalej bez rezultatu. Nie uśmiecha mi sie wyprowadzanie anteny z obudowy, ale chyba będę do tego zmuszony.
Druga sprawa SSTC nie chce działać bez interruptera, najwyraźniej potrzebuje sygnał inicjujący powstanie drgań. Gdy odłączę interrupter SSTC nie startuje, ale wystarczy że dotknę baze tranzystora zwierającego sygnał z antenki to SSTC zaczyna prace (w trybie CW).

Re: Moja SSTC

: 2 kwie 2011, 12:03
autor: admin
Mi sprzężenie prądowe również nie działało, chociaż oscyl pokazywał, że jest sygnał. Możliwe, że za mały prąd daje i nie jest w stanie wysterować 74hc14.

Pokaż schemat wg. którego budowałeś swoją SSTC.

Re: Moja SSTC

: 2 kwie 2011, 20:57
autor: o900
Użyłem konstrukcji ze strony C4r0. Naprawdę dziwne było by gdyby prąd indukowany w przekładniku nie był by wystarczający do wysterowania tak czułego układu, choć nie jest to wykluczone. W takim przypadku wykonanie testów na wyższym napięciu zasilania dało by odpowiedź.

Re: [WIP] Moja SSTC

: 16 maja 2011, 23:31
autor: o900
Testy jutro, po egzaminie, nie chce dokładać sobie stresu.

Konstrukcje wzorowałem na projektach DRspark i Ctc-labs.
Jest tu użytych kilka ciekawych rozwiązań, teraz wiem że mogłem zrobić ją lepiej, ale to była moja pierwsza konstrukcja w plexie.
Całość konstrukcji jest sztywna, choć wszystkie elementy można rozmontować, na dostęp do elektroniki zostawiłem jedną ściankę na zawiasach, teraz wiem że powinienem tak zamontować dwie ścianki.
Po testach przyjdzie kolej na DRke.

Re: [WIP] Moja SSTC

: 17 maja 2011, 11:37
autor: Dżejwor
Nie wiem czy nie za duży ten torus - jak przebije do pierwotnego to będziesz wiedział dlaczego ;)

Re: [WIP] Moja SSTC

: 17 maja 2011, 12:05
autor: o900
Przyjmując 5kv na cm uzwojenia wtórnego(250kv/55cm) to faktycznie różnica napięć między torusem a uzwojeniem wtórnym może być znaczna i prowadzić do powstania przeskoku iskry.

Re: [WIP] Moja SSTC

: 17 maja 2011, 14:20
autor: Dżejwor
Na to bym nie liczył bo to niema żadnego znaczenia - wyładowania nie lubią rejonu pod torusem co pozwala z DRSSTC ciągnąc 2 metrowe wyładowania przy długości wtórnego 60cm. Niemniej jednak przebicia od powierzchni wtórnego do pierwotnego są prawie pewne przy takiej dużej pojemności w sstc która zwykle ma bardzo duże sprzężenie pierwotne<->wtórne