Strona 2 z 2

Re: Master Blaster Mini DRSSTC by Mania-C

: 25 lis 2010, 18:38
autor: Mania-C
Pozwolę sobie zacytować z Twojego tematu o interruptorach " ...DRSSTC natomiast nazuca ścisłe ograniczenie maksymalnego czasu pracy ..." t(on) ? czas włączenia ?
dalej wałkuje temat by narazie analogowo spróbować to zrobić, przeczytałem wszystkie tematy o Twoich interruptorach z których wynika iż jeśli sygnał czasu włączenia będzie nie zmienny (i dostatecznie krótki) to modulacja powinna działać na drsstc - właśnie w takim trybie jak opisałem (tej pojedynczej częstotliwości)

Obrazek

ja dalej nie rozumiem dlaczego w ostatnim cyklu nie może sie pojawić więcej niż 1khz ?
"1kHz na interrupter ponieważ zauważ że ze wzrostem częstotliwości interruptera rośnie wartość skuteczna prądu która nie może przekroczyć wartości maksymalnej dla twoich IGBT bo będzie głośne BUM"

To mam pytania w związku z tym : jeśli T-on był by na tyle krótki by rozpędzić rezonator tylko w 6 z 8 cykli to można było by wpompować więcej niż 1khz z interruptora ?

Może można było by rozwiązać to tak by nie przekroczyć czasu pomiędzy impulsami (co jest związane ściśle z częstotliwością) ,zastosować filtr dolno przepustowy który ograniczył by częstotliwość do 5khz jak w tym xenosonic ??

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi

Re: Master Blaster Mini DRSSTC by Mania-C

: 25 lis 2010, 19:11
autor: Dżejwor
Jeżeli skracasz czas cyklu interruptera to zmniejszasz długość iskry i zmniejszasz ilość cykli jakie wykonuje rezonator - w praktyce maksimum to jest 8 cykli zazwyczaj i w tych 8 cyklach prąd wzrasta od o do 700A wartości chwilowej. Mówimy o DRSSTC wielkości moich dużych. W mniejszej cewce maksymalny prąd w pierwotnym jest mniejszy - zwykle koło 400A i osiągany jest szybciej 3-4 cykle. Jeden impuls z interruptera odpowiada jednemu ciągowi impulsów i wyzwoleniu jednokrotnego ringup-a prądu co za tym idzie pojedynczego "strzała" z torusa. Tak więc maksymalny Ton z interruptera jest +/- równy czasowi potrzebnemu do wykonania 8 taktów w pierwotnym. Większego dawać zwyczajnie niema sensu ponieważ OCD w tesli i tak go skróci do wartości 8 cykli - o ile jest dobrze ustawione. Więcej niż 8cykli nie ma sensu dawać ponieważ zaczynamy forsować MMC i IGBT potężnymi prądami które w zasadzie nie powodują wzrostu długości iskry. Prawda jest taka ze im gwałtowniejszy wzrost prądu tym lepiej więc generalnie stroimy tak aby mieć 600A po jak najmniejszej liczbie cykli. Teraz weźmy czas przerwy między impulsami. Jest to nic innego jak częstotliwość powtarzania strzałów z torusa i co najważniejsze właśnie tą częstotliwość słyszymy podczas pracy tesli. Ograniczeniem tutaj jest znowu wytrzymałość IGBT i MMC. Im mniejszy czas przerwy tym częściej tranzystory obrywają naszym impulsem 700A ;) Idąc dalej tym tropem nie trudno zauważyć że IGBT nie wybuchają dopóty dopóki przerwa jest na tyle długa że struktury zdążą oddać ciepło wytworzone w czasie 8 cykli pracy. Jeśli będzie za krótka nie zdążą oddać całego ciepła do radiatora i ich temperatura zacznie rosnąć co doprowadzi w końcu do przegrzania i zniszczenia tranzystorów. Tak wiec nigdzie nie napisano że 1kHz to jest max po którego przekroczeniu będziesz się smażył w piekle na wieki ;) Jest to limit wyznaczany przez ilość ciepła jaką można odprowadzić z tranzystorów. Zwykle przyjmuje się że wypełnienie nie powinno przekraczać 10% gdyż ktoś kiedyś zauważył ze jakie tranzystory by nie były powyżej tej granicy nie wydala chłodzenie. Problem w tym że jeżeli masz rezonansową 70kHz to jeden cykl trwa 14,3μs tak więc przy 8 cyklach mamy 114,4μs więc nie ma sensu aby interrupter podawał Ton dłuższy niż 120μs i to 120μs to jest 10% czasu trwania całego jednego okresu z interruptera czyli minimalny czas przerwy to około 1ms czyli okres interruptera dla max Ton i max 10% wypełnienia wynosi 1,2ms co odpowiada częstotliwości 833Hz i to jest MAKSIMUM co można w miarę bezpiecznie podać na wejście interruptera aby nie rozwalić IGBTków. oczywiście kiedy gramy to możemy sobie pozwolić trochę więcej ponieważ nie pracujemy cały czas tak wysoko ale jest to i tak ryzykowne. Im wyższa częstotliwość rezonansowa tesli tym teoretycznie można podać więcej ale nie wzrasta to liniowo ponieważ trzeba uwzględnić rosnące straty na IGBT ze wzrostem częstotliwości pracy. Oczywiście w pewnym momencie zacznie nas limitować także maksymalny prąd RMS jaki zniesie MMC. Oczywiście skracając czas Ton spada minimalny czas Toff ale spada też długość wyładowania i jego głośność i to spada nieliniowo bo obcięcie o 1 cykl skraca wyładowanie o połowę kolejny cykl mniej to znowu połowa z tej połowy mniej a potem już niema różnicy praktycznie nie ma ograniczenia co do max czasu Toff chcesz to możesz podać 1Hz albo mniej - polecam bardzo ciekawe efekty ;) Mam nadzieję że problem ograniczeń Ton i Toff stał się jasny :)

Re: Master Blaster Mini DRSSTC by Mania-C

: 26 lis 2010, 06:54
autor: slu_1982
Bardzo dobrze powiedziane, teraz mam nadzieje że nie będzie wątpliwości bo wyjaśniłeś chyba wszystko w tym temacie. Zaraz coś czuje będzie dyskusja o samym w sobie "midowaniu" :D

+ pochwała ;)