[DIY] SSTC
Re: [DIY] SSTC
Witam, wrzucałem już wcześniej wyniki obliczeń (końcówka mojego ostatniego filmiku) i z toroidem f. rezonansowa wynosi około 176kHz (toroid ma wymiary około 120x40 mm), oczywiście według "Java TC". Co do większego torusa, to również pisałem, że jestem na etapie budowy, mój nowy torus będzie miał wymiary około 160x40 mm (średnica zewnętrzna, średnica użytej rury). W rzeczywistości trochę więcej, dochodzi szpachla, taśma itd. Mając dwa toroidy mam większe pole manewru jeśli chodzi o eksperymenty. Mogę zastosować dwa, jeden, bądź drugi i zobaczę jaki to ma wpływ na wyładowania. Torus jest już na etapie oklejania taśmą, tak że myślę, że już niedługo opublikuję jakieś wyniki eksperymentów . Co do przekładnika prądowego, to myślę że znajdę dziś chwilę wolnego czasu to poeksperymentuję. Jeśli chodzi o teorię ćwierćfalową, to HVMAN po pierwsze już ją tutaj podważył, a po drugie, skoro miałaby być ona prawdziwa to toroid u mnie wydaje się być zbędny, ponieważ długość drutu wtórnego wynosi ponad 600m, natomiast z prostego rachunku λ =c/f (dla powietrza/próżni) wynika że λ /4 = 600 m, i do dla f. rezonansowej 125kHz. R.M. czy ten rezystor w kolektorze tranzystora w granicach 100-200kOhmów jest niezbędny? Po co są tam jeszcze dodatkowo te diody Zenera?
Ostatnio zmieniony 30 lip 2012, 16:51 przez frogger, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [DIY] SSTC
Toroid liczyłem programem tesla solver ale faktycznie źle napisałem powinien mieć średnicę 22cm i grubość 5cm - pojemność 9.5pF.
Poczytałem o teorii 1/4fali w TC i faktycznie wydaje się wątpliwa. Pozostaje tylko dobieranie średnicy toroidu dla uzyskania optymalnych wyników.
Rezystor w kolektorze jest potrzebny do wzbudzenia cewki po wyłączeniu tranzystora. Diody zenera ograniczają amplitudę na wyjściu przekładnia i zapobiegają nasycaniu rdzenia.
Poczytałem o teorii 1/4fali w TC i faktycznie wydaje się wątpliwa. Pozostaje tylko dobieranie średnicy toroidu dla uzyskania optymalnych wyników.
Rezystor w kolektorze jest potrzebny do wzbudzenia cewki po wyłączeniu tranzystora. Diody zenera ograniczają amplitudę na wyjściu przekładnia i zapobiegają nasycaniu rdzenia.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2012, 16:51 przez R.M., łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [DIY] SSTC
Myślę, że jest wiele odmiennych zdań na ten temat. W tej kwestii, myślę, że eksperymentalnie dobrana średnica jest najlepszym sposobem, co więcej dzięki temu można dopasować torus do różnych nietypowych rozwiązań (chyba każda TC jest takim rozwiązaniem - indywidualnym). Ja póki co stosuję tylko metodę jaką zaproponował mi HVMAN, czyli stosunek średnicy zewnętrznej do średnicy rury 1:3, bądź 1:4. Będę miał dwa torusy - jeden (widoczny na zdjęciach) około 120x40 mm, oraz 160x40 mm. Reszta wyjdzie "w praniu" . Właśnie zrobiłem próbę z przekładnikiem - przekładnia 5:100, nic nie rusza. Według mnie problemem jest tutaj niedziałający przerywacz. Kondensator filtrujący napięcie z sieci ładuje się, ale żaden impuls nie trafia na bramki tranzystorów, więc nic go nie rozładowuje. Skora nie ma zmiany napięcia po czasie w uzwojeniu pierwotnym, to nie ma i we wtórnym, a co za tym idzie, żaden prąd przez wtórne nie płynie, więc przekładnik prądowy nie ma siły, żeby zadziałał poprawnie. Jak myślicie, co może być problemem niedziałającego przerywacza? Może po to ten rezystor 100-200kOhmów, zamiast 1MOhma? R.M. czy mógłbyś powiedzieć, dlaczego na schemacie wstawiłeś właśnie taką wartość rezystancji w miejsce rezystora kolektorowego?
EDIT:
Nie wiem co myśleć o tym przekładniku prądowym, a denerwuje mnie to, że nie mogę zamknąć wszystkiego w jednej obudowie, a wszystko przez tą nieszczęsną antenę. Wydaje mi się, że już wszystko (prócz PCB) dosyć dobrze dopracowałem w swojej konstrukcji, tylko to mnie najbardziej boli. Chciałbym to w końcu zamknąć i eksperymentować sobie przyjemnie - czyli z torusami, różnymi przedmiotami itd. itp. no i skończyć tę modulację audio, ale póki tego nie zamknę w jednej obudowie to nie biorę się za audio. SLU_1982 uruchomił swoją SSTC na przekładniku: viewtopic.php?f=6&t=79 i to na przekładni 1:100...
EDIT:
Nie wiem co myśleć o tym przekładniku prądowym, a denerwuje mnie to, że nie mogę zamknąć wszystkiego w jednej obudowie, a wszystko przez tą nieszczęsną antenę. Wydaje mi się, że już wszystko (prócz PCB) dosyć dobrze dopracowałem w swojej konstrukcji, tylko to mnie najbardziej boli. Chciałbym to w końcu zamknąć i eksperymentować sobie przyjemnie - czyli z torusami, różnymi przedmiotami itd. itp. no i skończyć tę modulację audio, ale póki tego nie zamknę w jednej obudowie to nie biorę się za audio. SLU_1982 uruchomił swoją SSTC na przekładniku: viewtopic.php?f=6&t=79 i to na przekładni 1:100...
Ostatnio zmieniony 30 lip 2012, 17:09 przez frogger, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [DIY] SSTC
Ten rezystor właśnie po to jest, z rezystora 1M uzyskiwany prąd jest bardzo mały i być może z zastosowanym CT nie był w stanie wzbudzić tesli. Najlepiej było by mieć kluczowanie zrealizowane na bramce NAND czy AND. Teraz pozostaje ci teraz zmniejszyć liczbę zwojów w przekładniku do powiedzmy 50 i zastosowaniu przekładni 1:50 czy 2:50, nie pomoże to zejść do 1:30 czy 2:30 (i te widziałem, że stosował Steve Ward czy Dan Strother na 4hv.org).
Re: [DIY] SSTC
Czyli co? Najpierw czeka mnie wymiana rezystora, ponieważ dlatego przerywacz nie działa?
Re: [DIY] SSTC
Wiem, wiem, zdaję sobie sprawę że to najlepsze rozwiązanie, ale mam problem z rezystorami z zakresu 100-200kOhm-ów (poszukam coś jeszcze w jakiś starych układach), ponadto jeśli wierzyć schematowi jaki zamieścił SLU_1982 to wszystko powinno grać i na rezystorze 1MOhm, jak i na przekładni 1:100, no ale jak sam przed chwilą napisałem, każda konstrukcja jest indywidualna, więc jak to zawsze HVMAN piszesz: "to że u niego zadziałało/nie zadziałało, to nie znaczy, że u Ciebie też zadziała/nie zadziała" .
Re: [DIY] SSTC
W moim przypadku przekładnik działa poprawnie dopiero przy 20:100. Zrobiony przez częściowe odwinięcie jednej sekcji z trafka filtra sieciowego. Co prawda nie jest to typowa SSTC ale wymagania dla przekładnika są większe ponieważ steruje bezpośrednio bramkami mosfetów.
Rezystor w kolektorze Możesz dać z zakresu 47 - 250K.
Rezystor w kolektorze Możesz dać z zakresu 47 - 250K.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2012, 17:41 przez R.M., łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [DIY] SSTC
Podoba mi się ten pomysł z odwinięciem zwojów w transformatorze sieciowym . U mnie przerywacz przestaje działać po podłączeniu końca uzwojenia z CT do masy sterownika. Od początku podejrzewałem ten rezystor, no nic, może coś jeszcze wykombinuję.
EDIT:
Wlutowałem rezystor 120kOhmów w miejsce tego 1MOhm i efekt jest taki sam, czyli nie działający przerywacz... Może tak duże znaczenie ma tutaj indukcyjność własna tego przekładnika prądowego, trzeba by spróbować z 3E25... albo zostać przy nieszczęsnej antenie... Spróbuję ją wydłużyć, skrócić, póki co nie mam rdzenia na zbyciu (3E25).
EDIT:
Wlutowałem rezystor 120kOhmów w miejsce tego 1MOhm i efekt jest taki sam, czyli nie działający przerywacz... Może tak duże znaczenie ma tutaj indukcyjność własna tego przekładnika prądowego, trzeba by spróbować z 3E25... albo zostać przy nieszczęsnej antenie... Spróbuję ją wydłużyć, skrócić, póki co nie mam rdzenia na zbyciu (3E25).
Re: [DIY] SSTC
Ale jaki masz efekt - słychać cykanie z GDT ?
Re: [DIY] SSTC
Ok, a więc tak, zmieniałem przekładnie w zakresie od 1 do 10 zwojów, bez rezultatów. Moim zdaniem można by podejrzewać jeszcze ten nieszczęsny rdzeń z wylutu... Zacząłem jednak robić eksperymenty z anteną. Nawinąłem na wykałaczkę około 50 cm drutu ze skrętki UTP. Wyszło około 6cm spiralki, następnie regulując długość spiralki sprawdzałem kiedy układ wzbudzi się i będzie pracował poprawnie na piętrowej obudowie, no i wygląda na to, że się udało. Układ pracuje ładnie, o ile moja ręka nie jest zbyt blisko całej konstrukcji, inaczej zaczyna przerywać (opisywane wcześniej - myślę że normalka przy tego rodzaju sprzężeniu). Pomaga uziemienie wszelkich metalowych części w konstrukcji (najlepiej połączyć je razem za pomocą kilku przewodów).
Jeszcze takie moje spostrzeżenie, że skoro długość samej spiralki, a nie drutu z jakiego wykonana jest antena odgrywa decydującą rolę przy sprzężeniu, to podobnie sprawa wygląda z rezonatorem, który jest spiralką z tym że trochę większą, chodzi tutaj jak gdyby o efektywną długość, a nie o bezwzględną długość przewodu z jakiego wykonane jest uzwojenie/antena. Można stąd wnioskować również o nieprawdziwości "teorii ćwierćfalowej".
Jeszcze takie moje spostrzeżenie, że skoro długość samej spiralki, a nie drutu z jakiego wykonana jest antena odgrywa decydującą rolę przy sprzężeniu, to podobnie sprawa wygląda z rezonatorem, który jest spiralką z tym że trochę większą, chodzi tutaj jak gdyby o efektywną długość, a nie o bezwzględną długość przewodu z jakiego wykonane jest uzwojenie/antena. Można stąd wnioskować również o nieprawdziwości "teorii ćwierćfalowej".
Re: [DIY] SSTC
Cykania z GDT oczywiście nie słychać i to jest przyczyna całego zamieszania . Po prostu sygnał z interruptera idzie nie wiadomo gdzie po podłączeniu tego przekładnika do masy układu. Teraz tak sobie myślę, że może stanowi on zbyt duże obciążenie dla mojego układu zasilania na LM-ach z serii L (In=0.1A), czy bardziej prawdopodobne dla samego interruptera na NE555...
Re: [DIY] SSTC
Zmniejsz ten opornik do 20-30k. Jaka jest wartość kondensatora C8 (tego od antenki)? i sprawdź miernikiem czy nie jest przebity.
Re: [DIY] SSTC
150nF, MKP, przebity nie jest, bo na antenie wszystko działa.
EDIT1:
Jeśli chodzi o drugi torus to jest już ukończony, poniżej załączam kilka zdjęć przy różnych ustawieniach interruptera. Sprawdzająć miernikiem "na przejście" rezystancję pomiędzy torusami, grotem a torusami, a nawet pomiędzy sąsiednimi zwojami taśmy na danym torusie, nie zawsze jest "przejście". Czasem połączenia wykazują rezystancję, myślę, że to też ma jakiś wpływ na wszystko. Zastosowałem specjalne pierścienie zwierające, ale widocznie nie przylegają dokładnie do toroidów.
EDIT2:
Zauważyłem, że w trybie CW prądy w uzwojeniu wtórnym muszą mieć pokaźne wartości, ponieważ cała rura jest dosyć ciepła. Radiatory na MOSFET-ach - dają świetnie radę, w trybie CW po 5 minutach są ciepłe, a z przerywaczem, przy wyzwalaniu ok 5Hz praktycznie się nie grzeją nawet po 15 minutach ciągłej pracy.
EDIT1:
Jeśli chodzi o drugi torus to jest już ukończony, poniżej załączam kilka zdjęć przy różnych ustawieniach interruptera. Sprawdzająć miernikiem "na przejście" rezystancję pomiędzy torusami, grotem a torusami, a nawet pomiędzy sąsiednimi zwojami taśmy na danym torusie, nie zawsze jest "przejście". Czasem połączenia wykazują rezystancję, myślę, że to też ma jakiś wpływ na wszystko. Zastosowałem specjalne pierścienie zwierające, ale widocznie nie przylegają dokładnie do toroidów.
EDIT2:
Zauważyłem, że w trybie CW prądy w uzwojeniu wtórnym muszą mieć pokaźne wartości, ponieważ cała rura jest dosyć ciepła. Radiatory na MOSFET-ach - dają świetnie radę, w trybie CW po 5 minutach są ciepłe, a z przerywaczem, przy wyzwalaniu ok 5Hz praktycznie się nie grzeją nawet po 15 minutach ciągłej pracy.
Re: [DIY] SSTC
Teraz działa całkiem ładnie
Odnośnie kondensatora 150n to bez niego też zadziała na antenie.
Jeszcze mam jedną propozycję na użycie przekładnika. Najpierw uruchom według schematu z anteną a jak zadziała to z przekładnikem. Należy też zamienić końce wyprowadzeń pierwotnego .
Odnośnie kondensatora 150n to bez niego też zadziała na antenie.
Jeszcze mam jedną propozycję na użycie przekładnika. Najpierw uruchom według schematu z anteną a jak zadziała to z przekładnikem. Należy też zamienić końce wyprowadzeń pierwotnego .
- Załączniki
-
- sstc111.JPG (40.32 KiB) Przejrzano 6510 razy
-
- sstc1.JPG (41.83 KiB) Przejrzano 6510 razy
Ostatnio zmieniony 1 sie 2012, 00:01 przez R.M., łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [DIY] SSTC
Dzięki Chyba pierwszy komplement jaki otrzymałem na forum ;P Jeśli chodzi o o schematy, to bardzo chętnie spróbuję to kiedyś uruchomić w proponowany sposób ale zrobię to tak, że zlutuję nowy układ na NE555 i tam będę eksperymentował, niestety nie mam PCB, tylko wszystko zlutowane na płytce uniwersalnej, powiem szczerze, że po prostu nie chcę tego ruszać. Ale korci mnie strasznie Twój układ, jeśli miałoby nie być tej anteny to byłbym niezmiernie rad . Chociaż teraz na antenie działa całkiem nieźle, to chciałbym wykorzystać ten przekładnik Co do kondensatora to rzeczywiście, może być przebity i robi się poniekąd zwarcie przez ten przekładnik do masy układu, stąd problemy z interrupterem. Ciekawa sprawa muszę przyznać.
EDIT:
Mam pytanie do szanownych forumowiczów. Co zrobić by zmienić kształt wyładowań? W niektórych SSTC o podobnej f. rezonansowej widziałem dużo cienkich ale stosunkowo gęsto wyładowania. Podejrzewam, że zależy to w głównym stopniu od filtracji napięcia sieciowego, od jego kształtu (jedno, lub dwupołówkowo wyprostowne), a także od użytego interruptera.
EDIT:
Mam pytanie do szanownych forumowiczów. Co zrobić by zmienić kształt wyładowań? W niektórych SSTC o podobnej f. rezonansowej widziałem dużo cienkich ale stosunkowo gęsto wyładowania. Podejrzewam, że zależy to w głównym stopniu od filtracji napięcia sieciowego, od jego kształtu (jedno, lub dwupołówkowo wyprostowne), a także od użytego interruptera.