Myślę, że jest wiele odmiennych zdań na ten temat. W tej kwestii, myślę, że eksperymentalnie dobrana średnica jest najlepszym sposobem, co więcej dzięki temu można dopasować torus do różnych nietypowych rozwiązań (chyba każda TC jest takim rozwiązaniem - indywidualnym). Ja póki co stosuję tylko metodę jaką zaproponował mi HVMAN, czyli stosunek średnicy zewnętrznej do średnicy rury 1:3, bądź 1:4. Będę miał dwa torusy - jeden (widoczny na zdjęciach) około 120x40 mm, oraz 160x40 mm. Reszta wyjdzie "w praniu"

. Właśnie zrobiłem próbę z przekładnikiem - przekładnia 5:100, nic nie rusza. Według mnie problemem jest tutaj niedziałający przerywacz. Kondensator filtrujący napięcie z sieci ładuje się, ale żaden impuls nie trafia na bramki tranzystorów, więc nic go nie rozładowuje. Skora nie ma zmiany napięcia po czasie w uzwojeniu pierwotnym, to nie ma i we wtórnym, a co za tym idzie, żaden prąd przez wtórne nie płynie, więc przekładnik prądowy nie ma siły, żeby zadziałał poprawnie. Jak myślicie, co może być problemem niedziałającego przerywacza? Może po to ten rezystor 100-200kOhmów, zamiast 1MOhma? R.M. czy mógłbyś powiedzieć, dlaczego na schemacie wstawiłeś właśnie taką wartość rezystancji w miejsce rezystora kolektorowego?
EDIT:
Nie wiem co myśleć o tym przekładniku prądowym, a denerwuje mnie to, że nie mogę zamknąć wszystkiego w jednej obudowie, a wszystko przez tą nieszczęsną antenę. Wydaje mi się, że już wszystko (prócz PCB) dosyć dobrze dopracowałem w swojej konstrukcji, tylko to mnie najbardziej boli. Chciałbym to w końcu zamknąć i eksperymentować sobie przyjemnie - czyli z torusami, różnymi przedmiotami itd. itp. no i skończyć tę modulację audio, ale póki tego nie zamknę w jednej obudowie to nie biorę się za audio. SLU_1982 uruchomił swoją SSTC na przekładniku:
http://teslacoil.pl/viewtopic.php?f=6&t=79 i to na przekładni 1:100...