Co masz na myśli? Gate z Source? No, jak masz rezystor bramkowy 5 czy tam 10 ohm (nie wiem jaki) to multimetr będzie pokazywać połączenie, bo GDT jest podłączone, logiczne...
Może masz antenkę za daleko? U mnie się nie wzbudza jak antenka jest trochę dalej od uzwojenia.

No już to rozkminiłem z tym rezystorem.., edytowalem post kiedy pisałeś pewnie. Zmiana odległości też nic nie zmienia. Próbować z wyższym napięciem? Nawet gdy zbilzam do końca wtórnego igłę nic się nie dzieje.

P.S. Przy tych 50V irfy są zimne, ani troszkę się nie grzeją.

P.S. 90V milimetrowe wyładowania przy zbliżeniu igły do wtórnego. Irfy się grzeją. Wszelkie regulacje niewiele dają ale da się ustawić miejsce w którym wyładowania mają powyżej milimetra. Odstępy między nimi wydają się nieregularne. Poza tym praca całego sterownika jest dziwna sygnał jest nieregularny i jakby pełen martwych miejsc. Częstotliwość zmienia się co kilka sekund. Co może być przyczyną takiego spadku mocy, ostatnim razem przy 90 V miałem 3 cm wyładowania.
P.S Zmiana ilości zwojów uzwojenia pierwotnego także nie ma na nic wpływu. Poza tym napięcie mierzone na irfach jest różne na jednym i drugim.

Zwiększ rezystory bramkowe do 10 omów i daj równolegle do nich shottky domykające. Celowanie na ślepo, ale zmniejszy ryzyko zwarć skrośnych.

Więcej ciężko powiedzieć, bo nie widzimy jak wygląda kształt przebiegów. Pochodź popytaj. Nie możesz gdzieś pożyczyć na chwilę normalnego oscyloskopu, lub nawet udać się z cewką w celu pomiarów? Jakiś serwis, uczelnia?

Zmiana rezystorów nic nie zmieniła. Nie wiem jak mam dać te diody dotykające |<-->| w ten sposób dwie na bramkę? Napięcie mierzone multimeterem na wyjściu na uzwojenie pierwotne oscyluje wokół 3V, czy nie powinno być wyższe?

Wujek ma uszkodzonego tektronixa, chyba padło zasilanie, bo po dwóch miesiącach nieużywania padł. Mój młodszy brat jest na technik-elektronik i w jego szkole mają podobno 10 oscyloskopów, ale nie bardzo da się załatwić udostępnienie go.

ehh coś masz naknocone kolego , dla wypełnienia równego 50% i zasilania 330VDC przy konfiguracji pół mostka H napięcia wyjścia powinno być RÓWNE ! połowie napięcia wejścia

Po za tym nie podałeś mnóstwo ważnych informacji ile zwoi masz pierwotnych
gdzie są zdjęcia uzwojeń ?
jak daleko od rezonatora jest antena ? Dla 50V i anteny oddalonej o ponad 30cm może być słobo z uruchomieniami.

Pozdrawiam

Mania-C, na samym początku jest wszytko opisane i są też zdjęcia ilości wtórnego nie jest podana dokładnie, zwoi jest trochę więcej. A pierwotnego jest aktualnie 10. Odległość anteny od uzwojenia to 10 cm antena sięga troszkę powyżej środka wtórnego. Próbowałem na 90V, co też jest wyżej napisane. I jedyne co uzyskiwalem to milimetrowe wyładowania, cały błąd tkwi w tym że polmostek nie podaje takiego napięcia jakie powinien. Cała elektronika polmostka wydaje się sprawna, więc w takim razie coś musi być nie tak ze sterownikiem, tak mi się wydaje. Chociaż sam nie wiem.

no to bardzo proste podłącz tam 2 żarówki w szeregu na 24V poddaj 50VDC na wejście i obserwuj jeśli będziesz w stanie regulować jasność świecenia przez sterowanie interruptorem to znaczy że cały tor działa a jedynie z anteną coś jest nie tak.

Edit1
Kolejny błąd wykryłem
do ograniczenia sygnału jaki może sie pojawić na antenie używasz diod 1n5818 mają ponad 25x większa pojemność od tych co powinny być !

PS sprawdź to co opisałem na początku jak zadzała to pogadamy dalej...

Warto zmienić na 1N4148, ale to kwestia sporna - ja mam 1N5818 i nie ma problemów nawet jak antenka jest spory kawałek od rezonatora. Chociaż na dobrą sprawę faktycznie lepiej minimalizować zbędne pojemności.



Może da się chociaż dogadać, żeby udać się do nich ze sprzętem i dokonać pomiarów na miejscu?



Domykające. Po jednej, anoda do bramki MOSFET-a, katoda do GDT.

Mania-C
Żarówka nie świeciła się więc użyłem diody Led, świeciła bardzo słabo(oczywiście mrugała), przy kręceniu potencjometrami zmieniała się częstotliwość mrugnięć, nie jestem w stanie powiedzieć czy świeciła się jaśniej czy nie. Ale zdaje się że nie.

Poza tym bawiąc się i próbując cokolwiek uzyskać, gdy założyłem żarówkę z samochodu na szczyt wtórnego i wyładowania przeskakiwały wewnątrz do moich palców częstotliwość się zmieniała i wyładowania stawały się większe. Co wydaje mi się świadczy o prawidłowym działaniu interuptera.

Lecz ciągle dając na wejściu 90V na wyjściu nie ma nawet 5V.

Postaram się załatwić ten oscyloskopem, ale jest to mało realne, już szybciej byłoby gdyby dało się naprawić tego tektronixa.

Dorzucę te diody domykające Yuri(jakich użyć?). I tą diodę przy antenie także zmienię jeśli będę mógł ją łatwo zdobyć. Chyba zrobię nowe płytki dla sterownika i polmostka żeby wszystko ładnie się mieściło

Zrobiłem jak mówiłeś podpialem do 90V i nic, napięcie nie było podawane na irfy. No to pomyślałem, że może się pomyliłeś i odwróciłem diody i tym razem gdy podpialem spaliłem bezpiecznik irfy i kilka diód.
Czy w tym miejscu mają być te diody i w ten sposób?

Niestety nie dioda ma być równolegle do rezystora:



To co zrobiłeś na początku nie pozwoliło się włączyć żadnemu tranzystorowi. To co zrobiłeś potem włączyło wszystkie i nie pozwoliło się żadnemu wyłączyć - stąd fajerwerki.

Dziękuję grzegorzewski, już rozumiem I zrobione jak ma być. Wciąż brak efektów.
Test:
Wejście 12V - wyjście można regulować potencjometrami od 0,7V do 1,7V. W czym może leżeć błąd?

OK rozumiem , sorry przyjąłem to za za bardzo oczywiste że do antenu musisz mieć podłączony przez jakiś rezystorek generator sygnału np 100khz (wypełnienie 50%)
inaczej nie bedzie działać opisany przeze mnie powyższy test. Żarowka musi się świecić a jasność jej świecenia ma być regulowana przez długość impulsu wysokiego.
a wiec czy masz generator ?

Nie baw się na tak dużym napięciu w czasie testów bo tylko sobie dodasz dodatkowych kosztów. No chyba że chcesz.

Mania-C
Sorry że nie ogarnąłem.
Dobra a więc.
Na wejściu musiałem dać 90V na wyjściu użyłem żaróweczki z łańcucha choinkowego niestety nie wiem na ile był lampek i jaka to zaroweczka. Ale prąd na wyjściu 4V był w stanie ją zapalić. Na antenę podałem sygnał jaki mówiłeś i lampka świeciła, a jej jasność dało się regulować.
Lampka mrugała strasznie nieregularnie zdarzały się momenty w których jakby przycinało sygnał. Wtedy napięcie pokazywane przez multimeter spadało do około 2V.
Ciągle jest ten problem z tak małym prądem na wyjściu.

czym mierzysz to napięcie 4V ? mierniki takie nazwijmy to podstawowe nie są wstanie zmierzyć wysokich częstotliwości , zwykle ich granica to 10khz

Mierzę zwykłym miernikiem z unita. No dobrze ale nie ogarniam tego. Patrząc na to jak mruga żarówka można powiedzieć że jest to od 2Hz do może 10Hz. Więc gdzie te wysokie częstotliwości.
Dużo nie rozumiem, więc proszę o cierpliwość.

skoro do anteny podpinasz generator np 100khz to jesteś daleko poza zakresem miernika a cały myk polega na tym że regulujesz interruptorem ilość tych cykli 100 kilochercowych co przełoży sie na jasność świecenia tej żarówki

No dobrze rozumiem, dzięki za wyjaśnienie. Niestety wciąż nie mam pojęcia co może być bie tak i dlaczego żarówka która jest przystosowana do 4,6V(właśnie sprawdziłem) jedynie delikatnie się świeci gdy podaje na wejściu 90V. Co to może znaczyć, błąd w sygnale? A może w półmostku? Co mogę jeszcze sprawdzić, co zmierzyć?

odepnij od systemu interruptor i podepnij tak jak wcześniej generator do anteny , żarówka powinna świecić maksymalną jasnością . tak jak by SSTC pracowało w trybie CW

Na pierwszym poście widać, że kolega ma interrupter i resztę na jednej płytce, więc będzie miał z tym trochę kombinowania....

A moja rada: GDT odpowiednio sfazowane? I wtórne, i pierwotne? Sam się wczoraj przekonałem, że moja SSTC na bardzo podobnym schemacie działa tylko w jednej konfiguracji podłączenia pierwotnych drucików GDT - po ich zamianie iskry są bardzo, bardzo małe...