Pierwsze próby i upokarzająca porażka.

Wpierw brak oznak życia ze strony rezonatora, następnie przypadkowe zwarcie bramki i drenu, które sądząc po objawach zniszczyło tranzystor, za skutkowało też przegrzaniem dławika, pewnie też uszkodzony. Mam jeszcze jeden IRFP460, ale nie wiem, kiedy zrobię drugie podejście.
EDIT\\
Dobra, są kolejne, postępy.
Wymieniłem tranzystor (dławika nie ruszałem, wcześniej poszło z niego ciut dymu, ale chyba działa), włączam, "dzia... 'pffff' ...nie działa". Pojawiła się malutka iskierka, po czym powielacz pożegnał się ze światem. Przypomniało mi się, że stary prostownik, który mam może dawać 24V, zmieniłem więc przy użyciu mostka trafo bezpieczeństwa w podobny prostownik i połączyłem je w szereg. Efekt: Brak korony, acz zbliżony śrubokręt tworzy iskierkę (tak ciut poniżej mm) i neonówka zapala się jakiś centymetr od uzwojenia. Zawsze coś. Do tego przy dłuższej pracy wtórne robi się ciepłe, co chyba jest dobrym znakiem. Myślę, jak polepszyć efekty, by były wreszcie "teslowe" Pierwotne nie jest specjalnie precyzyjnie wykonane, może więc to ono, potem wrzucę może zdjęcie. Może filtr? Miałem tam ledwo 220uF 400V. Myślałem o podpięciu 4700uf 63V, ale nie chcę, by skończył jak powielacz, więc na razie tego nie zrobiłem, nie jestem pewien jakie napięcie daje taka bateria prostowników, potem zmierzę.
Ktoś ma sugestie?
Pozdrawiam.
BTW
Tak dawać plamę przy tak prostej konstrukcji.

EDIT2\\\
Dobra, są drobne postępy. Udało mi się wywołać koronę wysokości około 4mm, oraz łuki zapalające się jakieś 2mm od breakpointu i wyciągalne do prawie centymetra, oraz zapalanie plazmy w żarówkach. Co ciekawe, żarówki zapalają się nie koło breakpoinu, gdzie brak efektów, lecz obok cewki rezonatora. W żarówce zapłon następuje z około centymetra od cewki, a neonówce ~7cm, przy breakpoincie neonówka zapala się z jakiegoś centymetra. Efekty na razie mizerne, ale pracuję. Co ciekawe, ta iskierka jest wstanie zwęglić powierzchnię rurki PCV, co wywołuje me obawy na temat szkód, jakie prąd z cewki mógłby wywołać płynąc przez moje ciało. Jeżdżąc uzwojeniami raczej nic więcej nie uzyskam. To sugeruje, iż muszę eksperymentować z większymi filtrami i porządniej nawiniętym pierwotnym.
Właśnie, jak istotna jest precyzja jego nawinięcia? Aktualnie nie jest zbyt równe...
Co innego zauważyłem, po odwróceniu uzwojenia pierwotnego efekty były mizerne, za to transile na złączu D-S grzały się niesamowicie, po przywróceniu pierwotnego kierunku uzwojeń efekt znikł.
Może coś z tego jeszcze będzie.
Swoją drogą, jak dużą "dawkę" energii mogłem otrzymać poprzez pojemność 20cm rurki PCV, na której byty zatknięte poddawane ekspozycji na WN obiekty?
Pozdrawiam.
PS
Ponad godzinę spędziłem podziwiając piękno plazmowych tworów w żarówkach, niby nic, a naprawdę ładne.

Pozdrawiam.