Witajcie,
Zakładam wątek poświęcony oscyloskopom cyfrowym w którym będę zbierał różne ciekawe informacje mające w zamyśle pomóc każdemu początkującemu elektronikowi w wyborze/zakupowi odpowiedniego modelu dla siebie.
Pozwoli to także wyczyścić inne wątki forum z tego typu dyskusji które nie są związane z tematem danego wątku.
Krótko o mnie.
Jestem aktywnym Inżynierem Informatyki (sieci komputerowe) z ponad 20 letnim stażem. Zarabiam na życie sprzedając sprzęt telco a elektronika jest moim drugim hobby (w tym Transformatory Tesli oczywiście). Staram się wkładać maksymalnie dużo wysiłku żeby prezentowane przeze mnie informacje były wiarygodne i profesjonalne na tyle ile się da. Stąd też musicie mi wybaczyć sytuacje w których będę wielokrotnie edytował główny wątek celem usunięcia błędów lub też poprawienia składni tekstu celem lepszego przekazania wiedzy dalej. Warto więc śledzić zmiany i utrwalać sobie wiedzę o której ławo z czasem zapomnieć.
Ten wątek będzie budowany długo gdyż muszę tłumaczyć różne ciekawe informacje z EN,FIN,CH, czasem GER co nie jest łatwe. Nigdzie nie ma wszystkiego w jednym miejscu do poczytania niestety o zabawkach Siglent-a.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[ START ]
Pierwszym miejscem które warto odwiedzić żeby rozeznać się w temacie oscyloskopów dostępnych na runku jest dedykowany wątek EEVBloga, w którym znajdziecie zawsze aktualną listę modeli wraz z orientacyjnymi cenami.
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... =197124678
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[ CENY i Dostępność ]
Nowy Chiński przyzwoity oscyloskop czterokanałowy (100MHz / 1GSa/s) to obecnie wydatek ok. 2000 PLN brutto, w zależności od tego czy NDN lub Gotronik robi jakąś na nie promocję.
Taki oscyloskop to wciąż zabawka.
Ale pamiętajcie że w ręku doświadczonego inżyniera elektroniki taka zabawka potrafi być niebezpieczna

1. https://www.gotronik.pl/sds1104x-e-oscy ... -6536.html
2. https://ndn.com.pl/pl/polecane/4042-osc ... analy.html
Czasem ktoś wrzuca taniej na allegro czy do OLX-a, ale ten kanał zakupu to już ryzyko i loteria. Np ktoś się zorientuje że sprowadził z zagranicy rozkalibrowany model lub posiadający jakieś ukryte wady (defekt sondy, itp.) po czym wrzuca na allegro/OLX jako "nówka funkiel nie śmigana"
Zarówno NDN jak i Gotronik umożliwiają odbiór osobisty z opcją wcześniejszego "pomacania" w sklepie jeśli ktoś chce mieć pewność że nie dostanie modelu z nie usuwalną małą wadą kalibracji któregoś kanału wejściowego albo defektem kolorów na skraju ekranu LCD, lub "pierdzącym" Chińskim wentylatorem. (TAK. W środku jest wentylatorek. Sprzęt potrafi grać swoją melodię)
Reszta sklepów najczęściej ma te modele w droższej ofercie, ale nie jest to regułą więc na parę tygodni przed zakupem warto uważnie śledzić Polski Internet w poszukiwaniu okazji.
Niektórzy ryzykują zamawianie tego sprzętu bezpośrednio z Chin.
!!! Nie róbcie tego !!!
Za tych parędziesiąt zaoszczędzonych dolarów dostaniecie oscyloskop z Chińskim Menu którego nie da się przerobić na wersję Global (EN) {to znaczy da się, ale trzeba być przysłowiowym niezłym linuksowym macherem i sporo się przy tym napracować}. Ponadto nie będziecie posiadać gwarancji ani wsparcia producenta w zakresie usterek tu w Polsce ani nigdzie.
Sam prezes Siglent-a Eric Qin w wywiadzie (2 gru 2015) z Dave-em z EEVBlog-a prosił żeby tego nie robić i kupować sprzęt przez lokalną dystrybucję wraz ze wsparciem i gwarancją producenta.
( https://www.youtube.com/watch?v=v9M397s ... .be&t=1776 )
Modele sprzedawane w Chinach często są inne sprzętowo (gorsze) od tych sprzedawanych poza Chiny. Czasami coś tam próbują zaoszczędzić na jakiś kondensatorach wejściowych i sprzęt już nie jest taki jak obiecują w broszurze.
Wersje dwukanałowe są jeszcze parę stówek tańsze ale w mojej ocenie do nauki elektroniki szczególnie cyfrowej (np.: Arduino) cztery kanały to minimum, które i tak szybko przestanie Was zadowalać.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[ HAKOWANIE ]
Hakowanie wiąże się z utratą gwarancji !
Czasem coś się zepsuje w hakowanym oscyloskopie ale da się jeszcze przywrócić oryginalne licencje i zgłosić RMA.
Ale jak się coś "sypnie" konkretnie (np. ekran LCD, CPU) to klops, serwis wykryje hakowanie i nie uzna gwarancji.
Zarówno Rigol (DS1054Z) jak i Siglent (SDS1104X-E) dają się w banalny (obecnie) sposób hakować do pełnych opcji w tym większego pasma, które jak się okazuje jest blokowane w nich wyłącznie programowo.
W przypadku Rigol-a DS1054Z jest to przeskok z fabrycznych 50Mhz na 100Mhz przy czym oryginalne sondy są już gotowe na te 100Mhz i nie trzeba ich wymieniać.
W przypadku Siglent-a SDS1104X-E jest to przeskok z fabrycznych 100Mhz na 200Mhz przy czym oryginalne sondy (PP510 100Mhz) niestety mają większe tłumienie o 1dB od tych (PP215 200Mhz) z modelu SDS1204X-E (fabryczne 200Mhz)
To oznacza że Rigol ma w tym zakresie małą przewagę nad Siglent-em.
Zakup 4 sond PP215 (200Mhz) to ok. 600 PLN-ów.
Problem sond Siglent-a został bardzo dobrze opisany na EEVBlog-u przez @Performa01:
https://www.eevblog.com/forum/testgear/ ... msg1434665
Z tej dyskusji wynika jeszcze bardzo ważna sprawa.
Nie każda sonda (nawet bardzo droga i markowa) będzie prawidłowo współpracować z danym oscyloskopem.
Każdy producent projektuje swoje sondy do współpracy z danym typem kanału wejściowego w swoim oscyloskopie.
Ryzyko że sonda firmy trzeciej nie będzie pasować do Waszego oscyloskopu jest więc duże i jest to loteria, chyba że jakaś dobra dusza z EEVBlog-a zrobi test na swoim sprzęcie i się tym pochwali.
Sondę uniwersalną (czy jak tam ją zwał), można najczęściej poznać po tym że ma kilka trymerów kompensacji zarówno w głowicy jak i puszcze ze złączem BNC. To sprawia że jest większa szansa na dopasowanie jej do Waszego oscyloskopu.
Całe to hakowanie w mojej ocenie to celowy marketing Rigol-a i Siglent-a.
Z kolejnymi aktualizacjami softu nic z tym nie robią, a przecież mogliby to zlikwidować w sekundę.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[ PORÓWNANIE ]
Jeszcze do niedawna miano króla amatorskiego oscyloskopu cyfrowego posiadał Chiński Rigol DS1054Z i na tej "półce" możliwości i ceny przez prawie 3 lata nie było nikogo innego.
Aż pojawił się drugi Chiński gracz: Siglent z modelem SDS1104X-E, który strącił Rigola DS1054Z na drugą pozycję w rankingu pierwszego oscyloskopu cyfrowego (o niskim poziomie irytacji operatora) dla biednych, ambitnych amatorów nauki elektroniki cyfrowej i analogowej.
Przyjrzyjmy się zatem dlaczego warto kupić trochę droższego Siglent-a SDS1104X-E niż podstarzałego już znacznie Rigol-a DS1054Z. Siglent ma nowszą konstrukcję i bardzo dobrze już dopracowane oprogramowanie, głównie dzięki społeczności EEVBlog-a która wpakowała tytaniczny wysiłek aby poprawić wspólnie z Siglent-em oprogramowanie tego konkretnego oscyloskopu.
Siglent SDS1xx4X-E (premiera w 2017) jest młodszy od Rigola DS1054Z o 3 lata. Trochę czasu już minęło od momentu premiery obu modeli więc miejcie na uwadze że nie są to jakieś nowinki techniczne na dzień dzisiejszy.
Uproszczony schemat wewnętrzny wygląda tak: Istnieje profesjonalny audyt inżyniera z Austrii i członka forum EEVBlog-a który rozłożył tego SDS1xx4X-E na przysłowiowe atomy i włożył wiele serca w jego opisanie.
https://www.eevblog.com/forum/testgear/ ... th-review/
O dojrzałości Siglent-a świadczy też choćby to że podstawowe modele Teledyne LeCroy-a w zakresie oscyloskopów i multimetrów to OEM-y Siglenta.
Przykładowo:
1. LeCroy T3DSO1204 to Siglent SDS1204X-E 2. LeCroy T3DSO1302A to SDS2352X-E Co niektórych może to pewnie szokować, ale Rigol wraz Siglent-em tak bardzo zachwiali rynkiem oscyloskopów, multimetrów, itp. że widmo "śmierci" zajrzało do oczu wszystkich wielkich amerykańskich graczy takich jak HP>Agilent>Keysight, LeCroy>Teledyne LeCroy, Tektronix. W wyniku walki o przetrwanie niektóre amerykańskie firmy zaczęły oferować podstawowe modele swoich oscyloskopów jako OEM-y chińskich producentów.
Być może ten deal Siglent-a na OEM-y dla LeCroy-a sprawił że Amerykanie podzielili się trochę softem dzięki czemu możemy się cieszyć funkcjami nie osiągalnymi do tej pory w tym przedziale cenowym.
Jest kilka zasad w świecie oscyloskopów cyfrowych o których powinniście wiedzieć przed dokonaniem inwestycji w sprzęt.
Jeśli chcecie uczyć się elektroniki cyfrowej w tym procków np. Arduino (UNO/Due), STM, itp. to potrzebujecie na start minimum 4 kanałów cyfrowych (jako analizatory logiczne) dodatkowo z funkcjami dekoderów magistral szeregowych.
To wystarcza w 80% przypadków podczas nauki i dłubania amatorskiego.
Jeśli 4 kanały analizatora logicznego już nie wystarczają to potrzebujecie dodatkowego analizatora logicznego np. Digilent Digital Discovery 24 kanały (https://kamami.pl/analizatory-logiczne- ... wodow.html) i to najlepiej w ofercie akademickiej dla studentów.
Oscyloskop dwukanałowy wystarcza do prowadzenia warsztatu naprawczego sprzętu elektronicznego, ale nie do prac badawczych i projektowania nowych układów cyfrowych. Dlatego właśnie 4 kanałowy Rigol DS1054Z stał się królem wszelkich uczelni i szkół.
A teraz najważniejsze.
Jeśli oscyloskop cyfrowy ma pasmo 200Mhz i 1GSa/s to oznacza w praktyce że możecie w miarę wiarygodnie badać/mierzyć sygnał cyfrowy (falę prostokątną) do 20Mhz.
!!! Czyli 10 razy mniej niż pasmo wejściowe !!!
Oczywiście zaraz ktoś tu może mi zarzucić że szybsze sygnały cyfrowe też będą widoczne np. 50Mhz albo 100Mhz, co jest prawdą i że istnieje zasadza pięciu paców stworzona w dawnych czasach przez HP/LeCroy/Tektronix która mówi że sygnał jest jeszcze przydatny jeśli jego częstotliwość jest 5 razy mniejsza niż pasmo wejściowe.
Takich sygnałów jednak już dokładnie nie pomierzycie i nie wykryjecie defektów zboczy narastających i opadających sygnału, które mogą skutkować błędami w transmisji szeregowej.
Jest to związane z:
1. tzw. 'charakterystyką Gausa" toru wejściowego oscyloskopu,
2. tzw. "czasem narastania" dla kanału oscyloskopu
3. mechanizmem interpolacji który próbuje odtworzyć/rysować kształt sygnału pierwotnego na podstawie skąpej ilości rzeczywistych próbek z przetwornika A/D.
Żeby to pokazać na przykładzie Siglent-a SDS1xx4X-E którego omawiamy, posłużę się 3 obrazkami autorstwa forumowicza @rf-loop z EEVBlog-a które zostały zrobione dla fali prostokątnej przy 50Mhz czyli już granicy możliwości obserwacji tego typu sygnału na SDS1xx4X-E.
zauważcie że:
pierwszy oscyloskop jest z pasmem 350MHz 2 GSa/s, drugi to SDS1204X-E 200MHz 1Gsa/s trzeci to SDS1104X-E 100MHz 1Gsa/s Jak widać SDS1104X-E z pasmem 100Mhz pokazał sygnał 50Mhz ale zamazał wszelkie jego szczegóły.
Taki piękny, gładki, zamazany sygnał nie jest już użyteczny w poważnych pomiarach. Wciąż jednak daje informacje np. o częstotliwości co też może się przydać.
Żeby wiedzieć co tak naprawdę dzieje się z tym sygnałem prostokątnym 50Mhz potrzebujecie oscyloskopu o paśmie co najmniej 500Mhz.
Jest to chyba jedna z najbardziej przygnębiających cech oscyloskopów cyfrowych.
Jeśli chcecie zobaczyć to zjawisko w praktyce to obejrzyjcie sobie próbę mierzenia (różnymi oscyloskopami cyfrowymi) generatora (10Mhz / Rise time 40ps autorstwa Leo Bodnara) przez kanał youtube "The Signal Path".
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=T-G4OhWSyIo[/youtube]
Zauważcie że dopiero oscyloskop cyfrowy z pasmem 13GHz zbliżył się do możliwości wiarygodnego pomiaru tego generatora testowego, ale mimo wszystko nie pokazał jego prawdziwych parametrów.
Wracając do Waszego przyszłego warsztatu do nauki "cyfrówki". Nie musicie się przejmować tymi "prawdziwymi 20MHz-ami" za te 1980 lub 3200 PLN-ów, gdyż 90% wszelkich procków leżących w zasięgu Waszych portfeli kończy się właśnie na 25MHz

Teraz już wiecie że ten Siglent SDS1104X-E / SDS1204X-E nie bez powodu ma takie parametry jakie ma i cenę.
Dla celów naukowych i hobbystycznych jest całkowicie wystarczający.
Jeśli domena cyfrowa nie specjalnie Was interesuje to dobra wiadomość jest taka że te Siglent-y (SDS1104X-E / SDS1204X-E) mają całkiem niezłe pasmo wykraczające poza deklarowane wartości katalogowe, co sprawia że możecie oglądać (ale nie mierzyć) sygnały sinusoidalne (trochę odkształcone) do prawie 450Mhz.
1. Płaskość charakterystyki SDS1104X-E na różnych poziomach czułości Y 2. Płaskość charakterystyki SDS1204X-E na różnych poziomach czułości Y Rigol, no cóż... Uczciwie trzeba powiedzieć że ma lepszy interfejs użytkownika od Siglent-a.
Tam gdzie jakiś pomiar Rigolem wymaga naciśnięcia jednego dedykowanego przycisku w Siglent-cie sprowadza się do kręcenia JOG-iem i szukania danej opcji w jakimś menu lub pod menu.
Idzie się jednak do tego przyzwyczaić w przypadku Siglent-a.
Najważniejsze jednak że będziecie mieć jednocześnie 4 kanały po 500MSa/s każdy lub 2 kanały po 1GSa/s każdy,
co jest super i czego nie ma w Rigol-u ani nawet w dwukanałowych SDS1202X-E.
Podsumowując im więcej kanałów wejściowych, im większe pasmo wejściowe i częstość samplowania tym lepiej !
Stąd też nowym królem oscyloskopów dla zastosowań pół profesjonalnych jest Rigol MSO5000 (350MHz / 8GSa/s), a konkretnie wersja 70Mhz (za ok. 5000 PLN) hakowana do 350Mhz dzięki kilku pasjonatom z EEVBlog-a.
Polecam jeszcze przed zakupem odrobić przysłowiowe lekcje, czyli przeczytać od deski do deski takie długaśne wątki o tym modelu Siglent-a: (Możecie użyć Chrome-a i wbudowanej auto translacji do PL żeby trochę przyśpieszyć)
1. https://www.eevblog.com/forum/testgear/ ... hitecture/
2. https://www.eevblog.com/forum/testgear/ ... -in-china/
3. https://www.eevblog.com/forum/testgear/ ... th-review/
4. https://www.eevblog.com/forum/testgear/ ... p-by-step/
5. https://www.eevblog.com/forum/testgear/ ... msg3014076
Na sam koniec warto wiedzieć kto obecnie rządzi światem w temacie komercyjnego oscyloskopu cyfrowego.
Poznajcie: Keysight UXR 110GHz BW, 256GS/s, 10-bit Real-Time Oscilloscope
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=DXYje2B04xE[/youtube]