teslacoil.pl

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Skończyłem swoją cewkę Tesli, została dobrze dostrojona jeśli chodzi o częstotliwość.
Mam pytanie dotyczące wyładowań z toroidu. U mnie problem wygląda tak, że po włączeniu cewki do zasilania, występuję jeden dość mocny błysk, potem po około 3-4 sekundach następny, również po krótkim czasie kolejny i niestety potem już nic. Nie ma iskry na iskierniku po tym ostatnim błysku. Czy ktoś z Was ma może jakąś sugestię do tego? Czas wyładowań wynosi max 10-15 s a potem już nic. Czy może to być zbyt duża odległość elektrod na iskierniku? Czy jest to może zbyt długi czas ładowania kondensatora (w co wątpię)?

W razie czego to wypisuję parametry:
Uzwojenie pierwotne - 4 i 4/5 zwój (około 240kHz)
Uzwojenie wtórne - 1050 zwojów, około 57cm wysokości (również 240kHz)
Kondensator - 42nF - 21kV
Zasilanie - 2 MOT 900W + podwajacz napięcia
Iskiernik - pierwszy z nich - dwie elektrody około 5mm, drugi - ruchomy (szlifierka 12krpm z 4 elektrodami po każdej stronie ) koło 3mm
Toroid - rura aluminiowa wentylacyjna

Proszę o pomoc i dziękuje wszystkim za odpowiedzi!
Pozdrawiam

Na twoim miejscu spróbowałbym z tym iskiernikiem. Zmniejsz przerwę i obserwuj czy są jakieś zmiany.

To dosc nietypowy objaw. Stawiałbym że to kondensator oberwał i teraz kuleje.

Dziękuje za odpowiedzi.
Dzisiaj wieczorem dam znać co i jak. Pokombinuję trochę z iskiernikiem oraz dobrze przejrzę kondensatory.

Podstawowe pytanie, w momencie w którym cewka nie chce generować wyładowań któryś z iskierników przebija?

Napisałeś, że przy zasilaniu wstawiłeś jeszcze podwajacz napięcia. To masz ponad 8KV napięcia zasilania? Podejrzewam, że to może być przyczyna małej wydajności prądowej, a to dlatego, że powielacze mają bardzo dużą rezystancję, początek jest dobry bo zgromadzony ładunek w kondensatorach ulega rozładowaniu a potem właśnie taka kiszka się robi. Dawno temu próbowałem takiego ,,genialnego'' pomysłu by bez trafa WN zrobić zasilanie pod SGTC robiąc prostowany powielacz z sieci aż do 6KV i efekty były marne tylko początek był dobry kiedy w pełni naładowany kondensator obwodowy dał strzała....Wywal ten podwajacz....

Witam serdecznie
Zgadzam się z Thorem w treści powielacza, jednak póki nie mam dobrego sieta nie będę kombinował. Wystarczyło kilka prób ze zmianą odległości elektrod i działa lepiej niż oczekiwałem. Dzięki za pomoc.
Żeby nie zakładać nowego tematu.. Gdy włączam cewkę do prądu to bardzo często po krótkim czasie spadają ''korki''. Wiecie może jak na to poradzić?
Pozdrawiam!

Zrob sobie mięki start na opornikach i przekazniku lub na termistorze większej mocy.

4 kV albo 2 kV to mało jak na SGTC, chyba że chciałbyś pomyśleć nad trygatronem i jakąś tubą próżniową lub gazową... Jako zabezpieczenie przed udarem prądowym i wywalaniem korków przy włączeniu możesz spróbować dać szeregowo dławik...