Coś w deseń kaizerpower już zbudowałem i napotkałem problemy, których się obawiałem czyli intensywne rozgrzewanie się tranzystorów. W dodatku po dłuższym czasie tranzystory się spaliły niszcząc przy tym drivery.
To co widać u danyka wygląda interesująco. Z tego co widziałem w karcie katalogowej IR2153 będzie dobry dla moich potrzeb (40-100kHz).
Po co IGBT? Są tańsze w porównaniu do mosfetów o tych samych parametrach oraz mam już kilka sztuk 1200V 40A.
Dlaczego pełny mostek? Potrzebuję zasilić te potworki 70kV 100mA (dwa sztuk) co łącznie daje 14kVA (nie licząc strat) i bardzo bym nie chciał często wymieniać popalonych tranzystorów. Zależy mi też na tym by radiator nie pełnił roli piecyka elektrycznego
Podsumowując... Mój projekt będzie wyglądał tak:
sterownik danyka-> DGT -> półmostek na MOSFETach-> duży GDT-> pełny mostek z SSTC-> uzwojenie pierwotne transformatorów WN
Ma to sens?