Thor napisał(a):
Jeśli ten karkas będzie na ten mały rdzeń od trafopowielaczy to niewiem czy będzie dostatecznie wysoka ochrona uzwojenia pierwotnego. Te trafopowielacze produkowane fabrycznie uzwojenie pierwotne mają wewnątrz tego jednego karkasu/obudowy. Okienko rdzenia jest bardzo wąskie w tym wypadku.
Będzie dostateczna jeśli trafo utopić w oleju lub żywicy. To się tyczy absolutnie każdego trafa powyżej kilku kV nawijanego samodzielnie i jest podyktowane przebiciami w uzwojeniu wtórnym (izolacja drutu nawojowego).
Thor napisał(a):
Te trafopowielacze produkowane fabrycznie uzwojenie pierwotne mają wewnątrz tego jednego karkasu/obudowy. Okienko rdzenia jest bardzo wąskie w tym wypadku.
Taka konfiguracja jest obecnie w fazie projektowej.
Thor napisał(a):
Na prostokątny przekrój rdzenia ciężko nawija się przewód w gumowej izolacji, stąd lepiej pomyśleć o karkasie na rdzeń z przekrojem okrągłym jak np. powszechnie dostępne UY16 czy UY20.
Zobacz zdjęcie.
Thor napisał(a):
Widziałem też sprzedawane na alibaba i azjatyckich platformach handlowych gotowe rzeczy od karkasów po kompletne transformatory w tym produkowane na indywidualne preferencje klienta.
CENA I CZAS. Wydruk tego czegoś to 1-15 zł zależy czy masz swoją drukarkę czy zlecasz komuś. Czas druku to 4 godziny (cały komplet). Jeśli znasz się na druku 3D to wiesz, że to bardzo krótko.
Thor napisał(a):
Kwestia jest taka po co komu trafo na WN?
klasyczne-cewki-tesli/generatory-wysokiego-napiecia/zjawiska-dotyczace-wysokich-napiec/Thor napisał(a):
Jeśli ma dawać tylko wysokie napięcie to wystarczy się zaopatrzyć w trafopowielacz za kilkanaście złotych na allegro, bądź innych aukcjach.
Decydując się na FBT musisz zaakceptować diodę prostowniczą na wyjściu, brak możliwości wyjęcia/dodania przekładek, toporną i niechlujną konstrukcję.
Thor napisał(a):
Jeśli ma być to trafo pod konkretne preferencje i dawać coś więcej to jest to zabawa w bardzo wysokie koszta, bo epoka kineskopowych telewizorów już przeminęła.
Nie widzę związku

ja mam bardzo dużo trafopowielaczy/traf telewizorowych zepsutych, przebitych, spalonych... kupić taki zepsuty można za 5zł, a sam rdzeń kosztuje 30zł

możliwości jest mnóstwo.
Zrobiłem takie trafo do jednego projektu, który wymagał czterech separowanych źródeł WN po 10kV każde. Wtedy męczyłem się ze sklejaniem ze sobą karkasów od rdzeni kubkowych co było znacznie bardziej uciążliwe. Zmieściłem się w 30zł licząc koszty wysyłki i cenę epidianu

natomiast jak dałem zapytanie ofertowe do kilku firm to mi powiedzieli $250 i 2 miesiące oczekiwania (najlepsza oferta)

na cały projekt był budżet 800zł
Thor napisał(a):
Aczkolwiek ciekawym wątkiem w tym temacie są transformatory wysokiego napięcia używane w aparatach do darsonwalizacji. Ich napięcie wyjściowe jest zbliżone do trafopowielaczy, w przeciwieństwie do których nie ma wbudowanych diód prostowniczych.
Nigdy nie spotkałem się z takim trafem do kupienia. Pod tym hasłem wyskakuje mi tylko coś o trądziku i już na samym początku mogę stwierdzić, że raczej to nie są trafa na rdzeniu ferrytowym tylko coś w stylu SSTC.
Podsumowując - zostawiam to tutaj może komuś się przyda. Będzie też coś w stylu uzwojenie w uzwojeniu jak tylko uda mi się coś w przerwie naskrobać.
UPDATE
Dodałem nowy karkas w pierwszym poście. Jak wydrukuję go to wrzucę fotkę. pzd