dzieki za artykuł

Co do wiertarki i przejścia w SMD, jak pewnie widziałeś też kilka rzeczy mam zrobione w SMD ale praktycznie zawsze trzeba coś wiercić, pozatym chce mieć porządny sprzęt do precyzyjnego wiercenia (jako wrzeciono mam zamiar zastosować proxxona, jednego z tych najmniejszych, czytaj najtańszych). Nie wiem czy wierciłeś wiertłami z węglików, nie ma porównania do wierteł ze stali. Wiertło idzie dosłownie jak w masło, zakochałem sie w nich

i praktycznie wcale się nie tępią! maja tylko jedna wadę... niewielkie bicie albo przesunięcie wiertła i po nim, tak więc wiercenie z ręki odpada. Niestety nie posiadam wiertarki stołowej, i w najbliższym czasie pewnie miał jej nie będe (brak miejsca, szukanie roboty, przeprowadzka itp.) jeśli miał bym jakąs kupować to polską WS-15. Ten kątownik robił mi gośc na zamówienie - i troche go spieprzył

to tak swoją drogą.
Z wykrywaczem był nie kombinował, troche tam przestawiania by było gdybyś chciał przejść na masę zasilania, samą cewke trzeba by wtedy już kluczowac od plusa, przerabiać obwód sterowania bazy, układ wejściowy LF-a itp.
Co to masz za stabilizatorek ujemnego? pewnie jakaś pojemnociowa przetworniczka? może ICL7660? (jeśli tak to one marnie stabilizują, jeśli wogóle stabilizują napięcie wyjściowe).
Odnośnie robienia otworów w aluminium, pewnie masz swoją metodę, ale napisze jak ja to robię i wychodzą w miarę ok.
- trasuje otwór ołówkiem na aluminium
- wierce po wewnętrznej wiertarką, nie specjalnie dokładnie, wiertłem 3-5mm
- pozostałe "moski" miedzy dziurami "uszkadzam" obcinaczami z jednej i zdrugiej strony
- wyłamuje środek i reszte piłuje dosyc grybym pilnikiem
Próbowałem uzywać multiszlifierki ale do niczego to nie podobne, najlepiej sprawdza sie konkretny ostry pilnik i iglaki do wykończenia.