Cześć.
Przychodzę do Was z zagadką, która ubrana jest w taki marketing, że nic elektronicznego w internecie znaleźć nie mogę.
Mianowicie kupując jakiś czas temu nowy sprzęt komputerowy uznałem, że dokupię sobie nowe peryferia, wliczając słuchawki, bo poprzednie po kilku latach były mocno wytarte. Padło na ROG Delta S. Z ciekawości, a i bo cała reszta też była z asusa

W każdym razie producent chwali się na stronie zastosowaniem jakiejś dziwnej technologii Quad-DAC. Z tego co zdążyłem ustalić, układ produkowany przez ESS Sabre więc topowa półka, w której faktycznie znajdują się 4 osobne DACe z których każdy odpowiada za część pasma, obwód sumujący... Ale końcówka mocy jest wspólna?!
Bawiłem się, używałem takich ustrojstw jak kolumny wielodrożne, bi-amping, bi-wiring ale nie mogę dojść jaki jest sens dawania tak rozbudowanego sterowania przy jednej końcówce mocy i sterowaniu jednego głośnika.
Czemu mnie to tak interesuje? Bo używam ich od jakichś 3 miesięcy, i grają nieziemsko dobrze. Głównie szczegółowość dźwięków, przy muzyce symfonicznej odcięcie poszczególnych instrumentów jest bajeczne. No i chcę taki wzmacniacz

Tylko za cholerę nie rozumiem sensu takiego zachowania, na jakiej zasadzie miałoby to działać?