Tutaj był przecież wałkowany temat...
viewtopic.php?f=11&t=215&start=20Łączenie równoległe półprzewodników jest dobre w teorii, w praktyce zawsze jest jakiś rozrzut parametrów i jedna z diod będzie bardziej obciążona od drugiej (nie wiem ile, 5-10-20%?).
W przypadku łączenia równoległego tranzystorów daje się w kanale emitera niewielki rezystor, po jednym na każdy tranzystor i łączy równoległe dopiero za tymi rezystorami.
Stosowanie diod szybkich w coilgunie jest nieuzasadnione, tutaj przebiegi są wolnozmienne (okres przy przebiegu oscylacyjnym tłumionym zazwyczaj powyżej 1ms), to nie są setki kHz czy MHz, więc "zwykła" dioda prostownicza w zupełności wystarczy.
Jedna dioda będzie miała prąd IT 300A a ITSM 3kA, a druga o takim samym prądzie IT będzie miała ITSM 4 czy 6kA, wszystko zależy od przekroju półprzewodnika w tyrystorze i prawidłowego otwarcia tyrystora, bo jak bramka nie będzie otworzona w pełni to uwalisz tyrystor przy połowie prądu.